Wieczysta z porażką, Cecherz bez litości dla swojej drużyny. „To kuriozum”

Wieczysta w meczu ósmej kolejki Betclic 1. Ligi była tylko tłem dla Polonii Bytom, przegrywając dwoma golami (2:4). Po spotkaniu trener krakowian nie gryzł się w język.

Przemysław Cecherz
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Przemysław Cecherz

Szokująca analiza trenera Wieczystej po meczu z Polonią

Wieczysta w sobotnim spotkaniu Betclic 1. Ligi poniosła pierwszą porażkę w tym sezonie. Drużyna dowodzona przez Przemysława Cecherza nie wykorzystała tym samym potknięcia Wisły Kraków, która dzień wcześniej przegrała z Miedzią Legnica (0:2). Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy nie ma już więc drużyny bez porażki. Tymczasem szkoleniowiec Żółto-czarnych po zakończeniu rywalizacji nie szczędził słów krytyki.

– Jestem trochę rozbity po tym meczu, bo zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Po prostu bardzo słabe. Przegrywaliśmy praktycznie wszystkie pojedynki w defensywie, walkę o drugą piłkę. W rozegraniu od tyłu pozwalaliśmy Polonii łatwo zakładać pressing – mówił Cecherz na konferencji prasowej.

– Graliśmy zbyt wolno piłką, a dodatkowo podejmowaliśmy złe decyzje przed polem karnym Polonii. Bramki, które straciliśmy, to kuriozum – grzmiał trener Wieczystej.

Szkoleniowiec krakowskiej ekipy pozwolił sobie na szczegółową analizę goli straconych przez jego zespół.

– Pierwsza bramka – zawodnik Polonii prowadzi piłkę przez kilkadziesiąt metrów środkiem boiska i nikt mu nie przeszkadza, wszyscy pozwalają mu wejść w pole karne i oddać strzał. Coś niespotykanego. Druga – wiemy, jak padła. Trzecia – do szatni. Strzeliliśmy na 2:1 z karnego, złapaliśmy kontakt, a potem po naszym fatalnym rozegraniu i stracie piłki nastąpiło zamieszanie w polu karnym. Piłka latała w powietrzu przez kilka sekund i nikt nie zareagował – ani obrońcy, ani bramkarz. Zrobiło się 3:1 – zaznaczył Cecherz.

POLECAMY TAKŻE

– Po przerwie zagraliśmy nieco agresywniej, chcieliśmy szybko zdobyć bramkę i udało się. Najpierw Donkor miał kapitalną sytuację, ale bramkarz obronił. Potem rzut karny – strzeliliśmy drugiego gola. Niestety, chwilę później straciliśmy kolejną bramkę po prostych błędach i przegranych pojedynkach – dodał trener Wieczystej.

Wszystko wskazuje na to, że krakowianie do ligowego grania wrócą dopiero po przerwie reprezentacyjnej. Spotkanie z Wisłą Kraków ma być ponownie przełożone i – według informacji Bartosza Karcza z „Gazety Krakowskiej” – odbędzie się dopiero w grudniu. 15 września beniaminek rozgrywek zmierzy się natomiast ze Stalą Mielec. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:00.

Czytaj więcej: Sześć goli w Bytomiu. Wieczysta nie skorzystała z potknięcia Wisły [WIDEO]

Czy słowa Przemysława Cecherza były potrzebne po tym meczu?

  • Tak, trzeba było to powiedzieć wprost
  • Nie, to za ostra krytyka
  • Tak, trzeba było to powiedzieć wprost 67%
  • Nie, to za ostra krytyka 33%

3+ Votes