Barcelona ma kłopot przed meczem z Valencią
Barcelona chciała rozegrać mecz czwartej kolejki na Estadio Mestalla, ale La Liga stanowczo odrzuciła tę prośbę. Spotkanie z Valencią zaplanowane na weekend 13–14 września powinno odbyć się w Katalonii, lecz Camp Nou pozostaje niedostępne z powodu trwającej przebudowy.
Początkowo klub brał pod uwagę dwa rozwiązania: zamianę gospodarza albo przeniesienie meczu do Girony na Estadi Montilivi. Teraz jedyną opcją pozostaje znalezienie obiektu zastępczego, co stawia włodarzy Blaugrany pod presją czasu.
Teoretycznie Barcelona może korzystać z Estadi Olimpic Lluis Companys na Montjuic do lutego 2025 roku. Jednak w terminie starcia z Valencią obiekt nie jest dostępny z powodu koncertu Post Malone. Dlatego spotkanie musi zostać przeniesione gdzie indziej, a realnie w grze pozostają jedynie Johan Cruyff Stadium lub wcześniej wspomniany obiekt w Gironie.
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady. Johan Cruyff Stadium oznaczałby znaczące ograniczenie liczby kibiców, natomiast Montilivi wymagałby przeniesienia meczu poza Barcelonę, co budzi mieszane reakcje fanów. Problem dotyczy jednak tylko starcia z Valencią, ponieważ na mecz z Getafe tydzień później Montjuic będzie już gotowy. Cała sytuacja pokazuje jednak, jak trudne są konsekwencje przebudowy Camp Nou i wynikające z tego opóźnienia.
Zobacz również: Tottenham zaoferował 70 mln euro za gwiazdę Serie A. Decyzja podjęta