Szwajcaria – Hiszpania: rzuty karne wyłoniły pierwszego półfinalistę

Piłkarze reprezentacji Hiszpanii
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze reprezentacji Hiszpanii

Za nami pierwszy ćwierćfinał Euro 2020. Będąca faworytem Hiszpania nie potrafiła rozstrzygnąć losów meczu ze Szwajcarią w regulaminowym czasie gry. Do wyłonienia triumfatora konieczne były rzuty karne. Te lepiej wykonywała La Furia Roja, która awansowała do półfinału Euro 2020. Zmierzy się w nim z Włochami bądź Belgią.

Pierwsza połowa do zapomnienia

Jeżeli ktoś spodziewał się, że sobotni pojedynek na Stadion Kriestowskij od początku będzie piłkarskim widowiskiem, musiał się srogo rozczarować. Pierwsza połowa zdecydowanie zawiodła oczekiwania fanów futbolu, chociaż inauguracyjnego gola zobaczyliśmy już w ósmej minucie. Wówczas Hiszpania wykonywała rzut rożny, a futbolówka trafiła do Jordiego Alby. 32-latek oddał strzał zza pola karnego, który próbował zablokować Denis Zakaria. Szwajcar zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że pokonał zmylonego Yanna Sommera.

W dalszej części spotkania nie działo się wiele. Znacznie częściej przy piłce była La Furia Roja, który miała jednak problem, aby zrobić z tego użytek. Rzadko stwarzała bowiem zagrożenie w szesnastce rywala. Helweci w tej części meczu czterokrotnie uderzali na bramkę oponenta, chociaż ani razu celnie. Do przerwy drużyna Luisa Enrique wygrywała 1:0.

Szwajcarska sinusoida

Po zmianie stron Hiszpania znów nie wyglądała najlepiej. Grała mocno ospale i oddała inicjatywę rywalowi. Okazało się to błędną decyzją. W 68. minucie La Furia Roja straciła futbolówkę i Szwajcarzy rozpoczęli kontratak. Następnie Pau Torres i Aymeric Laporte popełnili błąd w komunikacji sami sobie przeszkodzili. Wobec tego dużo miejsca miał Remo Freuler. Wykonał on świetne podanie, którego adresatem był Xherdan Shaqiri. 29-latek bez problemu umieścił futbolówkę w siatce po strzale w kierunku lewego słupka.

Hiszpański szturm

Hiszpanie nie wykorzystali pięciu ostatnich rzutów karnych z rzędu. Wobec tego nie chcieli doprowadzić do serii jedenastek. Losy ćwierćfinału zamierzali rozstrzygnąć w dogrywce. W niej zaprezentowali się świetnie. Regularnie bombardowali bramkę strzeżoną przez Sommera. Spisywał się on doskonale. W pierwszej części dodatkowego czasu gry, obronił aż pięć uderzeń. Dzięki niemu Szwajcaria wciąż mogła marzyć o półfinale. W drugiej połowie dogrywki było właściwie identyczne i arbiter zarządził serię jedenastek.

Rzuty karne pełne zwrotów akcji

Serię jedenastek zaczął Sergio Busquets, który przymierzył w słupek. Szwajcaria odpowiedziała golem Mario Gavranovica. Następnie do siatki trafił także Dani Olmo. Później każdy z trzech piłkarzy nie potrafił skutecznie wyegzekwować rzutu karnego. Wciąż było zatem 1:1. Hiszpania przebudziła się, a presji sprostali Gerard Moreno oraz Mikel Oyarzabal, który dał Hiszpanom półfinał Euro 2020.

Komentarze