Lukaku wróci do gry najwcześniej w grudniu
Romelu Lukaku przeżywa bardzo trudny moment w swojej karierze. Napastnik Napoli doznał poważnego urazu uda podczas letniego sparingu z Olympiakosem. Zszedł z boiska trzymając się za nogę, a badania potwierdziły głębokie naderwanie mięśnia.
Belg w ostatnich dniach udał się do ojczyzny, aby przejść specjalistyczne leczenie. Lekarze zdecydowali, że nie będzie operacji, bo ta mogłaby wydłużyć okres absencji. Zamiast tego kontynuuje intensywną terapię i stopniową rehabilitację.
Pierwotnie zakładano, że Lukaku wróci w listopadzie, na ligowy mecz z Atalantą. Najnowsze informacje temu zaprzeczają. Jak podają „Il Mattino” i „Tuttomercatoweb”, po kontroli w Brukseli napastnik usłyszał, że jego powrót możliwy jest dopiero w grudniu. Klub podkreśla jednak, że to nie opóźnienie, lecz realizacja pierwotnego planu, który zakłada pełne i bezpieczne wyleczenie kontuzji.
Nieobecność Belga potrwa więc od trzech do czterech miesięcy. To właśnie dlatego Napoli zdecydowało się na sprowadzenie Rasmusa Hojlunda z Manchesteru United. Duńczyk został zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów, podczas gdy Lukaku został z tej listy wykreślony.
Dla trenera i kibiców to duży problem. Lukaku miał być filarem ataku i wnieść do zespołu doświadczenie na europejskiej scenie. Teraz pozostaje czekać na jego powrót, który nastąpi dopiero zimą.
Zobacz również: Lewandowski opuści FC Barcelonę. Oto najbardziej możliwy europejski kierunek