W końcu odpaliła maszyna Marcina Brosza, siedem goli w Niecieczy [WIDEO]

GKS Tychy przegrał z Bruk-Betem Termaliką (1:6) w niedzielnym spotkaniu 33. kolejki Fortuna 1 Ligi. Skomplikowała się zatem sytuacja Trójkolorowych w kontekście walki o baraże.

Piłkarze Bruk-Betu Termaliki
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Bruk-Betu Termaliki

GKS Tychy nie wykorzystał potknięć Wisły Płock, Wisły Kraków i Górnika Łęczna

GKS Tychy miał przed startem niedzielnego spotkania rozłożony czerwony dywan, aby znaleźć się w TOP 6 tabeli Fortuna 1 Ligi i wykonać milowy krok w kierunku awansu do baraży. Na drodze ekipy Dariusza Banasika stanął Bruk-Bet Termalica, który już miał zapewniony ligowy byt. Wydawało się, że przed tyszanami łatwe zadanie. Okazało się jednak, że nieobecności Nemanji Nedicia i Jakuba Budnickiego, to były piłkarskie Himalaje dla drużyny z Tychów.

POLECAMY TAKŻE

W pierwszej części rywalizacji padły cztery gole. Pierwszą dogodną sytuacją miał zaraz po starcie spotkania Bartosz Śpiączka. Doświadczony zawodnik mógł szybko otworzyć wynik rywalizacji, ale swojej szansy nie wykorzystał. Chwilę później zresztą i tak okazało się, że był na pozycji spalonej. Tymczasem pierwszy gol padł w 10. minucie. W roli głównej wystąpić Andrzej Trubeha, oddając strzał z mniej więcej 20 metrów. Golkiper gości nie dał rady zatrzymać tego strzału i było 1:0 dla gospodarzy. Z kolei w 36. minucie Maciej Kikolski skapitulował po raz drugi. Tym razem bramkę zdobył Artem Putivtsev. W tym momencie wydawało się, że maszyna Marcina Brosza odpaliła na dobre.

Nadzieję w korzystny wynik dał natomiast tyszanom kapitalny strzał Marcela Błachewicza. 21-latek oddał uderzenie z dystansu, po którym Tomasz Loska nawet nie drgnął. Niemniej jeszcze przed przerwą gospodarze odzyskali dwubramkową przewagę nad rywalami, gdy bramkę na 3:1 zdobył Adam Radwański.

Po przerwie ekipa z Niecieczy dołożyła jeszcze trzy gole. Bramkę na 4:1 zdobył Wiktor Biedrzycki, wykorzystując rzut karny. Wynik rywalizacji podwyższył Wojciech Jakubik. Kropkę nad “i” postawił natomiast Andrij Dombrowskij i wysokie zwycięstwo Bruk-Betu Termaliki (6:1) stało się faktem. GKS zaliczył tym samym trzecią z rzędu porażkę.

Bruk-Bet Termalica – GKS Tychy 6:1 (3:1)
1:0 Andrzej Trubeha 10′
2:0 Artem Putivtsev 36′
2:1 Marcel Błachewicz 38′
3:1 Adam Radwański 45′
4:1 Wiktor Biedrzycki 60′ (k.)
5:1 Wojciech Jakubik 82′
6:1 Andrij Dombrowski 89′

Komentarze