Z dużej chmury mały deszcz, rozczarowujący hit GKS Tychy – Miedź [WIDEO]

GKS Tychy po raz 29. w historii mierzył się z Miedzią Legnica. Mimo że obie drużyny miały okazje bramkowe, to ostatecznie spotkanie szóstej kolejki Fortuna 1 Ligi zakończyło się podziałem punktów (0:0). Takie rozstrzygnięcie miało miejsce po raz dziewiąty, mając na uwadze bezpośrednie starcia z udziałem obu ekip.

GKS Tychy - Miedź Legnica
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Tychy - Miedź Legnica
  • Po raz pierwszy od 2012 roku w starciu pomiędzy GKS-em a Miedzią miał miejsce bezbramkowy remis
  • Dla tyszan podział punktów z legniczanami był premierowym w tym sezonie
  • Drużyna Radosława Belli zaliczyła drugi remis w rozgrywkach

GKS Tychy – Miedź: nieskuteczność przy Edukacji

GKS Tychy w tej kampanii był na czele tabeli po trzeciej i czwartej kolejce. Z kolei po piątej wskoczyła na pierwsze miejsce Miedź Legnica. Jednocześnie w pierwszym piątkowym spotkaniu szóstej serii gier na zapleczu PKO Ekstraklasy doszło do konfrontacji, w której miała miejsce walka o pierwszą pozycję. W różnych nastrojach oba zespoły przystępowały do potyczki. Drużyna Dariusza Banasika miała za sobą przegrane starcie z Arką Gdynia (0:2). Tymczasem zespół Radosława Belli pokonał Stal Rzeszów (2:1).

Pierwsza odsłona ogólnie rozczarowała. Obie drużyny miała sytuacje strzeleckie. Gospodarze oddali nawet cztery celne strzały. W każdym razie brakowało konkretów. Goście natomiast poważnie bramce Macieja Kikolskiego zagrozili raz, ale nie było to coś na tyle poważnego, aby wypożyczony z Legii Warszawa bramkarz miał problemy. Jednocześnie do przerwy miał miejsce bezbramowy remis.

W drugiej części gry aktywniejsi w ofensywie byli tyszanie. Około 60 minuty dwukrotnie z niezłej strony zaprezentował się Patryk Mikita, który bardzo dobrymi podaniami zainicjował akcje uskrzydlające. Po jednej z nich w 64. minucie blisko zdobycia bramki był Bartosz Śpiączka, ale sprowadzony z Wisły Płock napastnik nieznacznie się pomylił.

Finalnie żadnej z ekip nie udało się skierować piłki do siatki. Potyczka przy Edukacji zakończyła się tym samym podziałem punktów, z której żadna stron do końca nie mogła być zadowolona. W następnej kolejce w ostatnim spotkaniu przed reprezentacyjną przerwą GKS zmierzy się z Chrobrym Głogów, a Miedź czeka batalia u siebie z Wisłą Kraków.

Komentarze