Jak Tottenham podkradł nastoletni talent Barcelonie? Szczegóły umowy

Przez długi czas wydawało się niemal pewne, że Lucas Bergvall trafi do FC Barcelony. Młodziutki Szwed wybrał jednak ostatecznie ofertę z Tottenhamu Hotspur. Teraz katalońskie media poinformowały, co zadecydowało o nagłym zwrocie akcji.

Lucas Bergvall
Obserwuj nas w
IMAGO / Bildbyran Na zdjęciu: Lucas Bergvall
  • Lucas Bergvall dołączy do Tottenhamu Hotspur następnego lata
  • Do samego końca w grze o środkowego pomocnika była FC Barcelona
  • Kataloński Sport ujawnił, co zadecydowało o nagłej zmianie decyzji piłkarza

FC Barcelona w ostatniej chwili straciła Bergvalla. Tottenham ją wykorzystał?

W ostatnich godzinach zimowego okienka transferowego okazało się, że Lucas Bergvall przeniesie się latem do Tottenhamu Hotspur. Anglicy zapłacili za świeżo upieczonego reprezentanta Szwecji dziesięć milionów euro. To informacja o tyle niespodziewana, że do ostatniej chwili o usługi pomocnika otwarcie walczyła FC Barcelona. Dyrektor sportowy klubu, Deco, otwarcie mówił o chęci kupna gracza. Media były zaś przekonane, że ten zaakceptuje propozycję ze stolicy Katalonii.

Teraz Sport poinformował, co zadecydowało o tym, że Bergvall jednak przeniesie się do północnego Londynu. Według wspomnianego źródła, piłkarz i jego agent wykorzystali zainteresowanie Barcelony, by podbić ofertę od rywala. W ostatniej chwili reprezentanci Szweda poprosili o podwojenie ustalonej wcześniej prowizji. Zwykle wynosi ona od 10 do 20 procent od całej kwoty transferu, więc Blaugrana nie zgodziła się na dwukrotne powiększenie wydatków. Do tego agenci naciskali, by ich podopieczny natychmiast po przenosinach trafił do dynamiki pierwszej drużyny. Tymczasem planem Dumy Katalonii było sprowadzenie 18-latka najpierw do rezerw, by po krótkiej aklimatyzacji odgrywał większą rolę w seniorach. Te dwa czynniki miały największy wpływ na to, że nastolatek nie trafił ostatecznie do mistrzów Hiszpanii.

Jak dotąd, Bergvall rozegrał dla swojego klubu, Djurgarden, 29 spotkań w swojej karierze. Zanotował w nich trzy bramki i asystę.

Zobacz też: Liverpool szuka następcy Salaha. Dwóch kandydatów w jednym klubie.

Komentarze