Liverpool czeka na decyzję Salaha. Van Dijk chce grać z nim dalej
Mohamed Salah kilka dni temu wywołał olbrzymie zamieszanie na Anfield. Po ligowym meczu z Norwich City poszedł do mediów i otwarcie przekazał, że jest rozczarowany swoją sytuacją. Uderzył w klub oraz Arne Slota, gdyż stwierdził, że jego relacje z menedżerem kompletnie się załamały. Klub musiał zareagować w tej sprawie i zrobił to, odsuwając Egipcjanina od gry w rywalizacji z Interem Mediolan. Ten szybko wrócił do kadry meczowej, a nawet wystąpił w sobotę przeciwko Brighton. Zanotował asystę przy drugim trafieniu Hugo Ekitike.
Na przestrzeni ostatniego tygodnia wiele mówiło się o przyszłości Salaha. W mediach nie brakowało sugestii, że to jego koniec na Anfield, a transfer zimą jest wręcz przesądzony. Nikt nie może tego definitywnie wykluczyć, a sam zawodnik pozostaje tajemniczy. Łączy się go przede wszystkim z Arabią Saudyjską, gdzie mógłby zarobić znacznie więcej i być największą gwiazdą całej ligi.
Oczywiście odejście tak świetnego piłkarza byłoby ogromnym osłabieniem dla Liverpoolu. Virgil van Dijk ujawnił, że prywatnie namawiał go do pozostania w klubie.
– Powiedziałem Salahowi, że chcę, aby został. Więcej wam nie przekażę. Chcę go mieć w swoim pobliżu, ponieważ to jeden z liderów. Faktem jest, że jedzie teraz na Puchar Narodów Afryki – wytłumaczył van Dijk.
Salah spędzi najbliższe tygodnie na Pucharze Narodów Afryki. Kibice oczekują, że wróci po tym do Liverpoolu. Decyzja w sprawie transferu jeszcze nie zapadła.









