Maurizio Sarri liczy na zagranicznych sędziów w Serie A
Maurizio Sarri to jeden z tych włoskich szkoleniowców, którzy nie mają obaw, aby krytykować sędziów pracujących w Serie A. Tymczasem ostatnio doświadczony trener podzielił się ciekawą wypowiedzią.
– Byłem zły z jednego prostego powodu: faul Lautaro na Zaccagnim zasługiwał na żółtą kartkę. Nie dość, że sędzia nie pokazał żółtej kartki, to jeszcze zmusił Zaccagniego do zejścia z boiska, a my o mało nie straciliśmy gola z jego flanki. Nawet święty Ojciec Pio byłby zły – mówił Sarri cytowany przez Goal.com.
– Nie widzę ani jednego sędziego, który podołałby zadaniu, nawet tego, który sędziował ten mecz. Mam nadzieję, że Serie A będzie mogła korzystać z sędziów z zagranicy. Trzeba ich pożyczać – zaznaczył Włoch.
– Płacimy za to, co dzieje się w polu karnym. Mieliśmy kilka okazji, ale nie było łatwo. Jakie pozytywy mogę podkreślić? Drużyna się poprawia. Po pierwszej bramce zespół się otrząsnął i utrzymał się w grze do końca – mówił Sarri.
Niedzielne starcie z udziałem Interu Mediolan i Lazio zakończyło się porażką rzymian (0:2). Lazio zakończyło tym samym passę spotkań bez porażki, trwającą od 29 września. W sześciu meczach stołeczny zespół zaliczył trzy zwycięstwa i trzy remisy. Do ligowego grania Lazio wróci 23 listopada, kiedy zmierzy się u siebie z Lecce.
Czytaj więcej: Gigant rusza po gwiazdę Barcelony! 75 milionów na stole









