Mikel Merino wspomina pracę z Janem Urbanem w Osasunie
Reprezentacja Polski w czwartek oficjalnie będzie mieć nowego selekcjonera. Wybór prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej padł na Jana Urbana. Były trener Górnika Zabrze od początku był faworytem mediów. Choć na moment zniknął z pierwszych stron gazet, to ostatecznie w środę (16 lipca) w siedzibie PZPN złożył podpis pod kontraktem. Umowa będzie obowiązywała prawdopodobnie do końca eliminacji.
Nowego selekcjonera reprezentacji Polski doskonale zna Mikel Merino. Mistrz Europy z reprezentacją Hiszpanii pracował z nim w Osasunie w sezonie 2014/2015. Pod wodzą Jana Urbana rozegrał 21 meczów w Segunda Division, strzelając gola i notując dwie asysty.
Czy jesteś zadowolony z wyboru Jana Urbana na selekcjonera?
24+ Votes
W rozmowie z Kanałem Sportowym pomocnik Arsenalu przytoczył historię z jednego treningu. Ponadto zaznaczył, że gdy rozmawiał ze swoim ojcem, to ten zawsze powtarzał mu, że Jan Urban to maszyna. Warto dodać, że 63-latek uważany jest za legendę hiszpańskiego klubu.
– Od początku miałem mnóstwo szacunku do Jana Urbana, bo wiedziałem, że jest legendą Osasuny, ale przede wszystkim nasłuchałem się opowieści mojego ojca o nim, jaki był dobry. Kiedy rozmawialiśmy o wielkich graczach w historii Osasuny, tata zawsze mówił: Urban to maszyna! – powiedział Mikel Merino w rozmowie z Kanałem Sportowym.
– Interesowało mnie jego podejście do drużyny, ale też to, co mogę wyciągnąć bezpośrednio od niego, skoro grał na takim poziomie. Pamiętam dobrze, że zwracał nam uwagę na jeden szczegół techniczny. Kiedy dostałeś długie podanie i trzeba było strzelać, aby wykonać szybki ruch nogą do uderzenia. Kiedy się zbierałeś, brałeś większy zamach, trudniej było skończyć takie sytuacje. On od lat był na emeryturze, ale pokazywał nam jak to robić i ładował niesamowite bramki. W takich chwilach myślałem sobie: dobra, trzeba go słuchać, skoro w takim wieku nadal tak strzela! Tę historię z treningu dobrze pamiętam – dodał piłkarz Arsenalu.