Liga Mistrzów na wyciągnięcie ręki. GKS przed historycznym wyzwaniem

GKS Katowice ma szansę awansować do Ligi Mistrzów. Piłkarki ekipy ze Śląska zmierzą się w czwartek 11 września z Twente. Przed tym spotkaniem głos zabrała Klaudia Słowińska.

Klaudia Słowińska
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Klaudia Słowińska

Bojowe nastroje w Katowicach. Klaudia Słowińska zdradziła klucz do sukcesu

GKS Katowice w czwartek wieczorem zmierzy się w spotkaniu III rundy eliminacji do Ligi Mistrzów kobiet z Twente. Polska drużyna nie jest faworytem rywalizacji. W każdym razie w zespole Karoliny Koch panują bojowe nastroje.

– Czujemy się bardzo dobrze. Tak naprawdę nie możemy się już doczekać tego meczu. Jesteśmy w 100 procentach przygotowane i chcemy oddać całe serce na boisku. Wiemy, kto przyjeżdża do Katowic – drużyna doświadczona, utytułowana. Aczkolwiek się nie boimy. Tak jak powiedziałam, jeśli każda z nas podejdzie do tego spotkania z sercem, nie mamy się o co martwić – przekonywała Klaudia Słowińska w rozmowie z klubowymi mediami GieKSy.

POLECAMY TAKŻE

Katowiczanki pierwszy mecz rozegrają u siebie. Czy to stawia je w uprzywilejowanym położeniu? Na ten temat pomocniczka GKS-u również się wypowiedziała.

– Szczerze mówiąc, nie zastanawiałam się nad tym. Pierwszy raz spotykamy się z taką formą rozgrywek. Mamy jednak nadzieję, że pierwszy mecz u siebie zakończy się po naszej myśli – zaznaczyła Słowińska.

Kluczowe w czwartkowym starciu, według zawodniczki katowickiej ekipy, mogą być dwa czynniki.

– Na pewno odwaga i wiara w siebie mogą być kluczem do pokonania Twente. Mamy jakościowe zawodniczki, tak samo jak drużyna przeciwna. Jeśli każda z nas będzie grała odważnie, to wszystko ułoży się dobrze – podsumowała 26-latka.

Słowińska to dziewięciokrotna reprezentantka Polski. Do drużyny z Katowic trafiła w 2022 roku. W tym sezonie wystąpiła już w dwóch meczach katowiczanek na arenie międzynarodowej. GieKSa wygrała oba spotkania. Najpierw z Shymkent (2:0), a następnie z Murą (2:0).

Czytaj więcej: GKS z nową siłą w ataku. Szkurin ujawnił, dlaczego wybrał GieKSę