Drużyny z baraży MŚ trafią do 4. koszyka przed losowaniem fazy grupowej
Reprezentacja Polski wciąż nie jest pewna udziału w Mistrzostwach Świata 2026. W eliminacjach Biało-Czerwoni zajęli 2. miejsce w grupie. Oznacza to, że o bilet na turniej powalczą w barażach. Decydujące mecze odbędą się w marcu, a kadra Jana Urbana niedawno poznała swoich rywali. W półfinale zmierzymy się u siebie z Albanią. Z kolei w ew. finale zagramy na wyjeździe z Ukrainą bądź Szwecją.
Zanim jednak poznamy komplet uczestników nadchodzącego mundialu, wcześniej czeka nas ceremonia losowania fazy grupowej, która odbędzie się w piątek (5 grudnia) w Waszyngtonie. Kilka dni temu pisaliśmy, jak mogą wyglądać potencjalne koszyki, zaznaczając, że reprezentacja Polski może znaleźć się w ostatnim, czyli 4. koszyku.
We wtorek (25 listopada) FIFA opublikowała zasady dot. losowania fazy grupowej Mistrzostw Świata 2026. Okazuje się, że wszystkie drużyny, które awansują na mundial przez baraże, będą przydzielone do 4. koszyka. Dla reprezentacji Polski nie są to dobre informacje, ponieważ możemy trafić na silniejsze drużyny w grupie w przypadku awansu. Warto dodać, że gdyby o rozstawieniu decydował ranking FIFA, to podopieczni Jana Urbana znaleźliby się w 3. koszyku, czyli mogliby trafić w teorii na jednego słabszego rywala.
Podział na koszyki przed losowaniem fazy grupowej Mistrzostw Świata 2026:
Koszyk 1: USA, Meksyk, Kanada, Hiszpania, Argentyna, Francja, Anglia, Brazylia, Portugalia, Holandia, Belgia, Niemcy
Koszyk 2: Chorwacja, Maroko, Kolumbia, Urugwaj, Szwajcaria, Japonia, Senegal, Iran, Korea Południowa, Ekwador, Austria, Australia
Koszyk 3: Norwegia, Panama, Egipt, Algieria, Szkocja, Paragwaj, Tunezja, Wybrzeże Kości Słoniowej, Uzbekistan, Katar, Arabia Saudyjska, Republika Południowej Afryki
Koszyk 4: Jordania, Republika Zielonego Przylądka, Ghana, Curaçao, Haiti, Nowa Zelandia, Baraże UEFA A, Baraże UEFA B, Baraże UEFA C, Baraże UEFA D, Baraże Interkontynentalne 1, Baraże Interkontynentalne 2
Co ciekawe FIFA zdecydowała, że dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny, czyli Hiszpania i Argentyna nie będą mogły na siebie trafić. Do bezpośredniego spotkania pomiędzy mistrzem Europy a zwycięzcą Copa America może dojść dopiero w wielkim finale.









