Słowa Wiktora Biedrzyckiego o Wiśle dają do myślenia. „Piłka jest prosta”
Wisła Kraków w tej kampanii jest jak walec w Betclic 1. Lidze. W sześciu rozegranych meczach wywalczyła komplet punktów. Tymczasem jeszcze 29 maja kibice Białej Gwiazdy mieli powody do niezadowolenia po przegranej w barażu o awans do PKO BP Ekstraklasy z Miedzią Legnica. Ponadto kontuzji doznał Rafał Mikulec, a przyszłość Angela Rodado w klubie stała pod znakiem zapytania. Dziś wszystko wygląda zupełnie inaczej. Co się zmieniło w Wiśle? Na ten temat wypowiedział się defensor krakowskiej drużyny.
– Tak naprawdę niewiele się zmieniło. Dalej mamy tę samą strategię, dalej trenujemy to samo. W piłce kluczowy jest początek sezonu – wtedy trzeba punktować i łapać serię. Na końcu zawsze mówi się: „mogliśmy tu wygrać, tam złapać punkt” i bylibyśmy wyżej – mówił Wiktor Biedrzycki w rozmowie z Marcinem Ryszką w programie Studio Reymonta.
– W tamtym sezonie często dominowaliśmy, a i tak przegrywaliśmy – jak z Wartą czy Kotwicą. Rywal oddawał jeden strzał i przegrywaliśmy. Piłka jest prosta – liczy się to, żeby wpakować ją do siatki – dodał zawodnik.
28-latek trafił do Wisły latem minionego roku. Jak dotąd rozegrał w jej barwach 29 spotkań, notując trzy trafienia. Szansę na poprawę tego bilansu Biedrzycki będzie miał już w najbliższy piątek, gdy krakowska drużyna zmierzy się na wyjeździe z Miedzianką. Początek meczu o godzinie 20:30.
Czytaj więcej: Kibice Wisły robią różnicę. Biedrzycki opowiedział o wyjątkowych chwilach