Trzeciej ligowej porażki z rzędu doznali w sobotnie popołudnie piłkarza Liverpoolu. The Reds w wyjazdowym spotkaniu przegrali 1:3 z Leicester City. Gospodarze z zimną krwią wykorzystali wszystkie błędy aktualnych jeszcze mistrzów Anglii.
Od początku spotkania zdecydowanie dłużej przy piłce utrzymywali się podopieczni Juergena Kloppa, którzy starali się narzucić rywalom swoje warunki. Robili to całkiem dobrze, bowiem znacznie częściej gościli w okolicy pola karnego przeciwnika. Obie drużyny w pierwszych trzech kwadransach miały jednak bardzo dobrze okazje do objęcia prowadzenia.
W 26. minucie wynik meczu powinien otworzyć Roberto Firmino, który po świetnym zgraniu piłki dopadł do niej trzy metry przed bramką. Uderzenie Brazylijczyka wyśmienicie wybronił jednak Kasper Schmeichel. Kolei trzy minuty przed przerwą bliski zdobycia gola dla gospodarzy był Jamie Vardy, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Liverpoolu, ale futbolówka po jego mocnym strzale trafiła w poprzeczkę.
Trzy ciosy Leicester
Kilkanaście minut po wznowieniu gry szczęście nie dopisało Trentowi Alexandrow-Arnoldowi, który bezpośrednio uderzał z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jednak od poprzeczki. W 67. minucie The Reds zdołali objąć prowadzenie. Świetnym technicznym strzałem, którego szans obronić nie miał Schmeichel, popisał się Mohamed Salah. Na uwagę zasługuje również świetna asysta z strony Firmino. W tym momencie wydawało się, że Liverpool jest na dobrej drodze do zdobycia w tym meczu kompletu punktów.
Wszystko układało się po myśli The Reds do… 80. minuty. Wówczas podopieczni Brendana Rodgersa doprowadzili do wyrównania. Alissona uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego zaskoczył James Maddison. Kilka chwil później gospodarze cieszyli się z drugiego gola. Tym razem fatalne nieporozumienie debiutującego w Liverpoolu Ozana Kabaka z bramkarzem wykorzystał Jamie Vardy.
W 85. minucie Lisy zadały trzeci cios. Po podaniu Wilfreda Ndidiego piłkę w bramce Liverpoolu umieścił Harvey Barnes. Także w tej sytuacji nie popisał się nowy środkowy obrońca The Reds, który do zespołu dołączył w ostatnim dniu zimowego okna transferowego.
Leicester City dzięki tej wygranej awansowało na drugie miejsce w tabeli. Liverpool pozostaje na czwartej lokacie, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad siódmym Evertonem.
Pierwsza połowa jak i duża część drugiej na korzyść The Reds , jednak błędy w końcówce meczu przesądziły o kolejnej wpadce Mistrzów Anglii .
No nie idzie nam w tym sezonie , ale co z tego 🤗United ma tak praktycznie w każdym sezonie po odejściu SAF 😉
Ile czekaliście lat na mistrzostwo? 2 lata? 10 lat? 20 lat? Nie, 30 lat? Słabszy okres Liverpoolu w PL to nie wypadek przy pracy a normalność w erze Premier league
Tak jak wspomniałem po meczu z Man City, z takimi problemami w obronie Liverpool nie ma czego szukac w walce o mistrzostwo, obecnie zwazywszy, ze zupelnie bez formy sa tacy gracze jak Mane czy Salah mimo, ze w liczbach nie wyglada zle beda miec spore problemy zeby skonczyc sezon w top 4
Allison show 😂😂😂 co za ręcznik
No i ten Turek w obronie zaliczył wymarzony debiut😀😀😀
Jak tam? Lista druków się powiększa czy tym razem nie? Alisson zawsze grał nonszalancko tyle że w tym sezonie go dopadaja konsekwencje
Niby człowiek wiedział, ale… No właśnie, ale na kuponie był Liverpool. Meczu nie oglądałem to się mądrzyć nie będę, to znaczy ostatni kwadrans, a ten dość ciekawy był. Jedyne co mogę powiedzieć to że współczuję kibicom Liverpoolu transferu Thiago. Mówili o nim jak przychodził „otwieracz do konserw” a jak jest wszyscy widzą.
Brako lisy. Konsekwentni do bólu. Live pod forma. TAA mega słabo, jest cieniem samego siebie z poprzedniego sezonu, firmono również słabo, z wyjątkiem pięknej asysty gra piach. Ogólnie live z maszyny niszczącej wszystkich stalo sie poprostu zespołem top 6. Dziwne.
Tyle, że wy kibice United dajecie się złapać na każdą zaczepkę czy to slime czy drukarni.
Akurat ja tu się mało wypowiadam. ponieważ nie ma co dyskutować z takimi osobnikami jak np ty, więc bez odbioru
Halo drukarnia gdzie się podziales? Zapraszamy do wymienienia drukow!!
http://www.goal.pl/premier-league/klopp-wzial-alissona-w-obrone/
Takie tam, pitu, pitu sprzed paru dni..
– witamy w naszej bajce 🙂
Jest VAR i jest drukowanko 👎 spalony jak byk ale jest ten VAR i po co ten VAR 😎 jak robią co chcą 😎 glasses na oczy😎
Zdejmij okulary i nie wierz ślepo w to, co mówi Twój trener….
bit.ly/3tVqJRx
Devilku jak byś oglądał meczyk to byś wychwycił spalonego, a wiec z tego co napisałeś nie oglądałeś meczu ( pokazane jak byk na tym czymś o nazwie VAR) 😎
Stopa Firminio nie była na spalonym 😀😀
Zgadza się, czytałem pomeczowe wypowiedzi Kloppa, mówił o golu na 2 – 1. Natomiast jeśli chodzi o gola na 1 – 1, jest tak jak pisze @Deyna1947. Nie wiem człowieku jak Ty oglądasz te mecze, pewnie w przyciemnianych okularach.. 🙂 Na pierwszy rzut oka było widać tę nogę, a Ty prawisz, że „spalony jak byk”? W razie czego masz jeszcze zbliżenie z rozjaśnieniem z programu MOTD: bit.ly/37dWJGS.
admin fajnie że kasujesz wpisy, ale prowokacje dalej zostawiasz, ten cały serwis jest coraz słabszy
Ten cały serwis to obecnie nędza i rozpacz. Po zmianie witryny dyskusje prowadzą tutaj już tylko właściwie na okrągło 3 osoby między sobą i to na poziomie rynsztoku i dzieci z piaskownicy. Szkoda, bo nie ukrywam, że serwis goal.pl był ze mną już przeszło 10 lat i odwiedzałem tę stronę praktycznie codziennie, ale chyba czas szukać alternatyw, bo tutaj już niestety wiatr hula.
A redakcji gratuluję, bo to jest wyczyn ze strony, gdzie kiedyś był mega poziom dyskusji w komentarzach i można było dużo ciekawych rzeczy przeczytać zrobiła coś takiego. Chapeau bas!
Zgadzam się. To była prawdziwa szata tego serwisu, sprzed 10 lat 🙂 https://web.archive.org/web/20100324213145/http://www.anglia.goal.pl/. Wtedy to było z kim pogadać. Niestety pozostały już tylko wspomnienia.
Ile można czekać na zatwierdzenie komentarza. Napisałem o 8:11, jest 15:02. Jaja sobie robicie?
Ciekaw tylko jestem czy Klopp będzie jeszcze w stanie to dźwignąć i w miarę możliwości wyprostować. Kilka innych zespołów też ma apetyt na LM. Jeszcze parę tygodni temu była dyskusjia o szansach na mistrzostwo, dziś mówimy o szansach na top4. Cały czas było mydlenie oczu i mówienie o słabszym okresie, ale w tym momencie wygląda to na głęboki kryzys, a Klopp wychodzi po meczach i mówi że świetnie grali bo dominowali. Wiadomo też że nie wyjdzie przed kamery i nie będzie krytykował piłkarzy, w sumie to nawet szanuję takie podejście, nie lubię prania brudów publicznie. Ale Piłkarze wyglądają na lekko zdezorientowanych całą sytuacją. Jeśli nie złapią się do top4 to wszyscy wiemy jak to się skonczy. Pozostanie powspominać ostatnie dwa lata i zaśpiewać „to były piękne dni”
Karbaron2 ale mówi tez prawdę bo do straty bramki grali dobry mecz. Problemem jest poskładanie obrony do kupy i przesunięcie wyżej Fabinho lub Hendo. Nawet Wenger to zauważył. Fala krytyki tez spada na Thiago, ale on musi mieć obok siebie def pomocnika. Najlepsza 3 pomocników to Fabs Hendo i Thiago/ Wijnaldum. Dwóch pierwszych gra na stoperze i to przedkłada się na wyniki. Spójrz, ze dobrze sobie radzili pomimo straty Gomeza i Van Dijka, ale Hendo grał wyżej i trzymał środek. Może zaraz wroci Fabs i będzie grał z Kabakiem lub innym stoperem i Hendo pójdzie wyżej.
Kolejne drukowanie przeciwko Live , na początku meczu ewidentny karny na Salahu a sędzia nic , potem ponownie to samo. Oglądanie Premier League traci sens .