Jednym z bohaterów Juventusu FC po wygranym 2:0 starciu z ACF Fiorentiną, był Federico Bernardeschi, który swego czasu bronił barw ekipy z Toskanii. Reprezentant Włoch otworzył wynik spotkania na Stadio Artemio Franchi, strzelając gola na 1:0. Piłkarz Juve nie krył radości po zdobyciu bramki, o czym opowiedział po zakończeniu meczu.
– Zawodowiec musi dokonywać wyborów, które jego zdaniem zmierzają w odpowiednim kierunku – mówił Bernardeschi w rozmowie ze Sky Sport Italia.
– Oczywiście są zwolennicy i przeciwnicy takich wyborów – uzupełnił.
– Ja w każdym razie wychodzę z założenia, że należy unikać tego typu dyskusji – dodał.
– Szanuję swoich kibiców w Juve i w moim odczuciu nie zrobiłem nic nadzwyczajnego, ciesząc się ze zdobycia bramki. Gram teraz dla Juventusu i staram się wykonywać swoje obowiązki najlepiej, jak potrafię – zaznaczył.
– Cieszyłem się z gola, bo piłkarz musi szanować swojego kibica. Zawsze będę wdzięczny Fiorentinie, bo dzięki temu klubowi rozwinąłem się i trafiłem do Juve – mówił.
– Nigdy nie zapomnę o tym, ile zawdzięczam Violi. Jednak dzisiaj jestem zawodnikiem Juventusu i muszę darzyć szacunkiem fanów Juventusu – uzupełnił.
23-latek w tej kampanii wystąpił łącznie w 24 spotkaniach Bianconerich, w których strzelił pięć goli i zanotował pięć asyst.
Komentarze