Wisła Kraków nie wykorzystała szansy, Zagłębie wyciągnęło dłoń do Ruchu [WIDEO]

Wisła Kraków przegrała u siebie z Zagłębiem Sosnowiec (1:2) w meczu przedostatniej kolejki Fortuna 1 Ligi. Tym samym piłkarze Białej Gwiazdy nie wykorzystali potknięcia Ruchu Chorzów i nie awansowali na drugie miejsce w tabeli.

Konrad Wrzesiński i David Junca
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Konrad Wrzesiński i David Junca
  • Wisła Kraków przegrała u siebie z Zagłębiem Sosnowiec (1:2)
  • Bramki zdobywali po Boris Moltenis dla gospodarzy oraz Marek Fabry i Konrad Wrzesiński dla gości
  • Z tego wyniku cieszą się najbardziej fani Ruchu Chorzów. Zespół ze Śląska pozostał bowiem na drugim miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi

Wisła przegrała z Zagłębiem, w Chorzowie już chłodzą szampany

Wisła Kraków miała jasny cel w meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Potrzebowała zwycięstwa, by zająć drugie miejsce w tabeli i stanąć na pole position do bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. I gospodarze świetnie rozpoczęli niedzielne spotkanie. Już w drugiej minucie dobrze z rzutu rożnego dośrodkował Miki, a atomowym strzałem głową popisał się Boris Moltenis, wyprowadzając swą drużynę na prowadzenie.

W pierwszej połowie Biała Gwiazda miała kontrolę nad spotkaniem. Jeszcze przed przerwą dobrym rajdem popisał się Miki, ale nie przełożyło się to na groźny strzał.

Po zmianie stron do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Zagłębia. Już w 47. minucie rozegrali składną akcję, której nie wykorzystał Sebastian Bonecki. A kilka chwil później było już 1:1. Goście krótko rozegrali rzut rożny. Adrian Troć popisał się dobrym dośrodkowaniem, a w niełatwej sytuacji gola zdobył Marek Fabry. To była fatalna wieść dla fanów Wisły, ale na tym się nie skończyło. Na kwadrans przed końcem Tymoteusz Klupś szybko rozegrał rzut wolny po faulu na własnej połowie, a piłka trafiła do Konrada Wrzesińskiego. Ten zachował zimną krew i zaskakującym strzałem wyprowadził sosnowiczan na prowadzenie.

Wynik ten utrzymał się już do ostatniego gwizdka. Oznacza on, że Wisła Kraków nie zależy już od siebie. Na kolejkę przed końcem drugie miejsce zajmuje Ruch Chorzów i obecnie to on jest faworytem do wywalczenia bezpośredniego awansu do Ekstraklasy.

Komentarze