Szwajcarski wojownik w Wiśle. Pierwsze słowa Gigera po transferze

Wisła Kraków pozyskała w tygodniu Raoula Gigera, który ma wzmocnić drużynę na prawej obronie. W rozmowie z klubową telewizją piłkarz opowiedział o pierwszych chwilach w klubie.

Raoul Giger
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Raoul Giger

Raoul Giger o pierwszych wrażeniach w Wiśle Kraków

Wisła Kraków w świetnym stylu rozpoczęła nową kampanię w Betclic 1. Lidze. Drużyna prowadzona przez Mariusza Jopa zamierza zrobić wszystko, aby wywalczyć awans do PKO BP Ekstraklasy. W związku z tym do zespołu dołączył nowy defensor. Raoul Giger udzielił już pierwszego wywiadu klubowej telewizji.

– Jestem pod ogromnym wrażeniem pierwszych chwil w klubie i atmosfery, jaką tworzą kibice. Mamy świetną frekwencję i cieszę się, że mogę być częścią tego klubu, tej rodziny – mówił Raoul Giger, który dołączył do Wisły z Lausanne-Sport na zasadzie wolnego transferu.

POLECAMY TAKŻE

Szwajcar ma jasny cel na nadchodzący sezon i jest świadomy oczekiwań klubu. – Wisła Kraków powinna grać w Ekstraklasie – wszystko inne jest poniżej jej poziomu. Moim celem jest pomóc drużynie wrócić na najwyższy szczebel – podkreślił Giger.

Nowy nabytek krakowskiej ekipy opowiedział również o kulisach transferu i o tym, co przekonało go do podjęcia decyzji o przeprowadzce.

– Nasz dyrektor sportowy przesłał mi nagrania z meczów, pokazujące kibiców i atmosferę na stadionie. Już wtedy zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Potem doświadczyłem tego na żywo w ostatnim meczu. Emocje, jakie kibice wnoszą do gry, są niesamowite – w Szwajcarii przeżyłem coś podobnego może raz. Tutaj jest to zupełnie nowe i pozytywnie przytłaczające – wyjaśnił.

Giger zdradził także, czego kibice mogą się po nim spodziewać na boisku. – Jestem wojownikiem. Za każdym razem, gdy zakładam tę koszulkę, daję z siebie wszystko. Walczę o każdą piłkę, bronię naszej bramki i nie boję się „brudnej” roboty. Lubię twardą, fizyczną grę – wślizgi, pojedynki, przywództwo. Chcę wnieść swoje doświadczenie i pomóc w awansie do końca sezonu – zakończył piłkarz.

Czytaj więcej: Wieczysta kontra Wisła. Znowu pojawiły się wątpliwości