Kolejna awantura w Motorze Lublin! Goncalo Feio znowu w akcji

Goncalo Feio miał zwyzywać kierownika Motoru Lublin. W jego obronie stanął jeden z asystentów Portugalczyka. W efekcie tego wydarzenia obaj, zarówno kierownik, jak i asystent nie pojechali z drużyną na obóz. Takie informacje przekazał na Twitterze Dominik Wardzichowski ze "Sport.pl".

Goncalo Feio, Motor Lublin
Obserwuj nas w
IMAGO/ LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Goncalo Feio, Motor Lublin
  • Goncalo Feio miał zwyzywać kierownika Motoru Lublin
  • Szkoleniowiec raptem kilka dni temu przedłużył umowę z klubem
  • Kilka miesięcy temu Portugalczyk zaatakował prezesa Pawła Tomczyka

Kolejna awantura w Motorze

W ostatnim czasie o Motorze Lublin robi się bardzo głośno. Jednak coraz częściej niż o boiskowych aspektach funkcjonowania klubu mówi się o wydarzeniach z wewnątrz. Wystarczy tylko wrócić do sytuacji sprzed paru miesięcy, gdzie Goncalo Feio zaatakował fizycznie prezesa Pawła Tomczyka, a rzeczniczkę prasową klubu zwyzywał.

Teraz sytuacja miała się powtórzyć. Ofiarą, według informacji Dominika Wardzichowskiego z portalu “Sport.pl” padł kierownik Motoru Lublin, którego szkoleniowiec miał zwyzywać. Ten w efekcie tego zajścia nie pojechał z drużyną na obóz przygotowawczy. To jednak nie jedyna osoba, która tak postąpiła. W obronie kierownika stanął jeden z asystentów trenera Feio i również – jak podaje dziennikarz – na obóz nie pojechał.

To kolejna sytuacja w Motorze Lublin na przestrzeni ostatnich kilku dni, która powoduje zamieszanie w klubie. W sobotę doszło do protestu piłkarzy, którzy sprzeciwili się decyzji władz klubu na temat nieprzedłużenia współpracy z Portugalczykiem. Ostatecznie umowa została podpisana na następny dzień.

Czytaj więcej: Grabara oddala się od gry w Premier League. Burnley finalizuje transfer innego bramkarza

Komentarze