Arteta podsumował sezon Arsenalu. Ten mecz boli go najbardziej

Mikel Arteta podsumował sezon w wykonaniu Arsenalu. Sezon słodko-gorzki, bowiem Kanonierzy znów zaliczyli fantastyczną kampanię i znów musieli ustąpić miejsca na szczycie Manchesterowi City.

Mikel Arteta
Obserwuj nas w
PA Images / Alamy Na zdjęciu: Mikel Arteta

Arsenal znów musiał uznać wyższość Manchesteru City w Premier League

W niedzielę Arsenal musiał liczyć na potknięcie się Manchesteru City w starciu z West Ham United. Jednak Obywatele pewnie wygrali 3:1, dlatego Kanonierzy mimo zwycięstwa z Evertonem musieli zadowolić się wicemistrzostwem Anglii. – Przede wszystkim gratulacje dla City. Niewiarygodne, co zrobili od grudnia. Każdy występ był na najwyższym poziomie, jaki kiedykolwiek widzieliśmy – przyznał Mikel Arteta.

POLECAMY TAKŻE

– Cały sztab i wszyscy zawodnicy dali z siebie maksimum w tym sezonie. Jednak to było nie wystarczające, by zdobyć mistrzostwo. To już drugi raz. Aby sięgnąć po tytuł musimy przekroczyć nasze granice – dodał menedżer Kanonierów.

City wyprzedził Arsenal jedynie o dwa punkty w ostatecznym rozrachunku. Czy jest zatem jakiś mecz, którego Arteta żałuje szczególnie? – Na pewno domowe starcie z Aston Villą. W pierwszej połowie powinno być 4:0 – odparł menedżer Kanonierów. Arsenal przegrał tamten pojedynek 0:2.

– Teraz pierwszą i najważniejszą kwestią jest to, w jaki sposób przeniesiemy tych graczy na wyższy poziom. Ale w pierwszej kolejności czekają nas zasłużone wakacje. Tego właśnie potrzebujemy, ponieważ każdy z nas włożył w ten sezon wiele energii – podsumował Arteta.

Arsenal ma na swoim koncie trzynaście mistrzostw Anglii. Jednak na triumf w krajowych rozgrywkach Kanonierzy czekają już od sezonu 2003/04. W obecnej kampanii wygrali mecz o Tarczę Wspólnoty.

Zobacz również: Klopp pożegnał się z kibicami Liverpoolu. I wskazał swojego następcę!

Komentarze