Tonali o przyszłości: „Nie zamykam drzwi przed Włochami”
Sandro Tonali nie ukrywa, że jego kariera może w przyszłości ponownie zaprowadzić go do Serie A. Wypowiedzi zawodnika Newcastle United ze zgrupowania reprezentacji Włoch wzbudziły duże emocje, szczególnie po tym, jak włoskie media poinformowały o spotkaniu jego agenta Giuseppe Riso z przedstawicielami Juventusu.
– Nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Zawsze powtarzam, że wszystko jest możliwe. Nie zamykam drzwi przed Włochami, to mój kraj – powiedział Tonali w rozmowie z „Vivo Azzurro”. – Może nie teraz, bo w Newcastle znalazłem równowagę, ale włoska liga staje się coraz ciekawsza i coraz silniejsza.
Słowa pomocnika zostały odebrane jako wyraźny sygnał, że nie wyklucza powrotu do ojczyzny. Juventus, który szuka lidera środka pola, obserwuje jego sytuację od miesięcy. Z kolei w Milanie wielu kibiców wciąż marzy o powrocie zawodnika, który w 2023 roku został sprzedany do Premier League za około 59 milionów euro.
Powrót Tonalego do Serie A nie byłby jednak prosty. Newcastle, które zainwestowało w niego 70 milionów euro, nie planuje sprzedaży, a sam piłkarz ma kontrakt ważny do czerwca 2028 roku. Zarabia 7 milionów euro rocznie plus 2 miliony w bonusach, co stanowi duże wyzwanie finansowe dla włoskich klubów.
Choć na razie deklaruje spokój i skupienie na grze w Anglii, jego słowa jasno sugerują, że powrót do Serie A pozostaje możliwy. Juventus i Milan już teraz uważnie śledzą rozwój sytuacji, licząc, że w przyszłości uda się sprowadzić go z powrotem do Włoch.
Zobacz również: Bernardo Silva na celowniku gigantów. Rozpoczęto rozmowy