Pietuszewski na radarze FC Barcelony. Hiszpanie nie mają wątpliwości

Oskar Pietuszewski według informacji WP SportoweFakty znalazł się na radarze FC Barcelony. Temat podchwyciły hiszpańskie media, które rozpisują się o ewentualnym transferze Polaka.

Oskar Pietuszewski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Oskar Pietuszewski

Pietuszewski chwalony przez hiszpańskie media

Oskar Pietuszewski wzbudza bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym i to wśród liczących się europejskich klubów. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że młody talent z Jagiellonii przyciąga uwagę klubów z Premier League, w tym londyńskiej Chelsea. Ale na tym zainteresowanie 17-latkiem nie kończy się.

W czwartek bardzo interesujące wieści w temacie transferu Pietuszewskiego przekazał serwis WP SportoweFakty, którego zdaniem Polak znalazł się na celowniku FC Barcelony. Jak się okazuje temat podchwyciły znane hiszpańskie media, w tym kataloński Sport.

Na łamach tego dziennika możemy przeczytać, że Pietuszewski „imponuje techniką oraz dynamiką na skrzydle”. Dziennikarze zwrócili uwagę, że mimo młodego wieku jest podstawowym graczem Jagiellonii.

POLECAMY TAKŻE

– Oskar Pietuszewski to utalentowany skrzydłowy, który najczęściej gra na lewej stronie, choć w ataku jest bardzo wszechstronny. Wyróżnia się siłą fizyczną oraz świetnym dryblingiem jeden na jednego, a także stał się największą nadzieją polskiego futbolu. Na razie jest reprezentantem Polski U-21, choć nie wyklucza się jego szybkiego awansu do pierwszej kadry, bo jego liczby zdecydowanie na to wskazują – komentują Hiszpanie.

Podkreślono też, że Jagiellonia liczy na spory zarobek, bowiem 17-latek jest wyceniony na 12 milionów euro, a transfer jest możliwy dopiero latem. – Barcelona monitoruje jego sytuację i raporty są bardzo pozytywne, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. W każdym razie Blaugrana nie zamierza brać udziału w licytacjach. Widzi w nim raczej profil zawodnika, który powinien najpierw ograć się w rezerwach, a dopiero potem trafić do pierwszego zespołu – dodano na koniec.

Zobacz również: Rewolucja poszła marnie. Górnik Zabrze szykuje konkretne wzmocnienia