Legia zrealizowała wielkie transfery. Już planuje kolejną rewolucję

Letnie transfery Legii Warszawa mogły zrobić dobre wrażenie i zapowiadały walkę o najwyższe cele. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Teraz w mediach mówi się o kolejnej rewolucji w składzie. Nawet kilku zawodników może opuścić klub.

Michał Żewłakow
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Michał Żewłakow

Legia Warszawa – transfery w trakcie letniego okna 2025

Letnie okno transferowe 2025 w Legii Warszawa było jednym z najbardziej intensywnych w ostatnich latach. Klub przeszedł wyraźną przebudowę składu, a największe zmiany zaszły już po starcie Ekstraklasy. Z drużyną pożegnało się kilku piłkarzy, którzy jeszcze niedawno stanowili o jej sile, ale przy Łazienkowskiej szybko znaleziono ich następców. To sprawiło, że mimo sporych zmian, wśród kibiców pojawił się umiarkowany optymizm przed nowym sezonem.

Najgłośniej było oczywiście o odejściach. Legia sprzedała Jana Ziółkowskiego do Romy, Maxi Oyedele trafił do Strasbourga, a Ryoya Morishita wybrał Blackburn. Klub opuścili też Marc Gual oraz Ilja Szkurin. Łącznie na tych transferach warszawianie zarobili ponad 15 milionów euro, co dało solidną bazę finansową do dalszych ruchów kadrowych.

Co ciekawe, Legia tym razem mocno postawiła na polski rynek. Do zespołu dołączyli zawodnicy z reprezentacyjną przeszłością, którzy mieli nie tylko podnieść jakość sportową, ale też wziąć odpowiedzialność za drużynę. Kacper Urbański przyszedł z Bolonii, Kamil Piątkowski wrócił do Polski z Salzburga, a Damian Szymański został pozyskany z AEK Ateny bez kwoty odstępnego. Do tego doszedł Arkadiusz Reca, który po latach gry we Włoszech również zdecydował się na powrót do Ekstraklasy.

Najdroższym transferem był jednak Mileta Rajović. Napastnik Watfordu kosztował Legię trzy miliony euro i miał być jednym z kluczowych punktów ofensywy w sezonie 2025/2026. Oprócz niego klub sięgnął po Antonio Colaka oraz kilku zawodników dostępnych bez odstępnego, takich jak Petar Stojanović czy Henrique Arreiol. Uzupełnieniem kadry były też wypożyczenia Noah Weisshaupta z Freiburga oraz Ermala Krasniqiego ze Sparty Praga.

Legia Warszawa – transfery przychodzące

ZawodnikPozycjaPoprzedni klubCena transferu
Mileta RajovićnapastnikWatford3 mln euro
Kacper UrbańskipomocnikBologna2 mln euro
Kamil PiątkowskiobrońcaSalzburg2 mln euro
Damian SzymańskipomocnikAEK Atenybez odstępnego
Antonio ColaknapastnikSpeziabez odstępnego
Arkadiusz RecaobrońcaSpeziabez odstępnego
Henrique ArreiolpomocnikSporting Bbez odstępnego
Petar Stojanovićprawy obrońcaFC Empolibez odstępnego
Noah Weisshauptlewy napastnikFreiburgwypożyczenie
Ermal Krasniqilewy napastnikSparta Pragawypożyczenie
dane: Transfermarkt

Jeśli chodzi o ruchy wychodzące, lista jest długa i pokazuje skalę zmian. Oprócz wspomnianych wcześniej sprzedaży, Legię opuścili również bramkarze Jakub Zieliński i Maciej Kikolski, a Tomas Pekhart odszedł po wygaśnięciu kontraktu. Z klubem pożegnali się też zawodnicy wracający z wypożyczeń, jak Luquinhas czy Vladan Kovacević.

Legia Warszawa – transfery wychodzące

ZawodnikPozycjaNowy klubCena transferu
Jan ZiółkowskiobrońcaAS Roma6,6 mln euro
Maxi OyedelepomocnikStrasbourg6 mln euro
Ryoya MorishitaskrzydłowyBlackburn2,1 mln euro
Jakub ZielińskibramkarzWolfsburg900 tys. euro
Ilja SzkurinnapastnikGKS Katowice400 tys. euro
Maciej KikolskibramkarzWidzew300 tys. euro
Marc GualnapastnikRio Ave250 tys. euro
Jordan MajchrzaknapastnikStuttgart150 tys. euro
Tomas Pekhartnapastnikbez klubukoniec kontaktu
LuquinhasskrzydłowyFortalezakoniec wypożyczenia
Vladan KovacevićbramkarzSporting CPkoniec wypożyczenia
Sergio BarciaobrońcaLas Palmaswypożyczenie
dane: Transfermarkt

Rewolucja nie wyszła Legii na dobre. Transferowe rozczarowania

Runda jesienna w wykonaniu Legii Warszawa była po prostu rozczarowująca. Drużyna kompletnie nie sprostała oczekiwaniom, czego efektem jest miejsce w strefie spadkowej Ekstraklasy po 18 kolejkach. Ponadto Legioniści jako jedyny polski klub odpadli z rozgrywek Ligi Konferencji. W takiej sytuacji trudno o pozytywną ocenę zrealizowanych transferów. Być może zespół zyska nową siłę po przyjściu Marka Papszuna.

Legia wiązała ogromne nadzieje z przyjściem reprezentantów Polski. To właśnie oni mieli być trzonem drużyny od samego początku. Jednak w praktyce żaden z nich nie dał rady wnieść drużyny na wyższy poziom. Urbański, Piątkowski, Szymański i Reca mają sobie oraz kibicom coś do udowodnienia w drugiej części sezonu.

POLECAMY TAKŻE

Dużym rozczarowaniem okazał się też Mileta Rajović. Legia zapłaciła za Duńczyka 3 miliony euro, widząc w nim lidera ataku. Tymczasem napastnik zdobył zaledwie 7 bramek w 28 meczach i jest stale krytykowany za swoje występy.

Kolejni zawodnicy, którzy grali poniżej oczekiwań, to bez wątpienia Noah Weißhaupt, Antonio Colak oraz Ermal Krasniqi. Ci trzej ofensywni piłkarze w trakcie rundy jesiennej wystąpili łącznie w 34 spotkaniach i zdobyli trzy gole oraz zanotowali jedną asystę.

Naciągany mały plusik można postawić jedynie przy Petarze Stojanoviciu. Słoweniec gra regularnie i dość poprawnie, ale nadal nie jest to poziom, którego oczekiwaliby fani Legii od zawodnika z tak bogatym doświadczeniem.

– Zawsze znajdziemy sposób, żeby nie wygrać meczu. Czasem prowadzimy, ale i tak znajdujemy sposób, żeby nie dowieźć wyniku. To naprawdę przykre, ale na końcu musisz pracować z piłkarzami każdego dnia. Pewność siebie zniknęła. Szczerze mówiąc, niektórzy zawodnicy nie mają jaj, żeby grać w tej koszulce. Teraz ja i wszyscy w klubie bierzemy za to odpowiedzialność. Nie uciekniemy od niej. Od stycznia będziemy ciężko pracować – mówił Fredi Bobić na temat piłkarzy Legii w rozmowie z Canal+ Sport.

Pogłoski transferowe wokół Legii

Wokół Legii nie brakuje plotek transferowych. W programie Polsat Futbol Cast Przemysław Iwańczyk przekazał, że nawet sześciu piłkarzy może wkrótce opuścić klub. W gronie najbardziej niepewnych wymienił Bartosza Kapustkę, Artura Jędrzejczyka, Steve’a Kapuadiego oraz Rafała Augustyniaka. Właśnie ten ostatni był łączony z GKS-em Katowice. Z kolei Paweł Gołaszewski dodał, że Kapuadim interesuje się włoskie Torino. To byłaby kolejna rewolucja w składzie.

Warto dodać, że od 1 stycznia aż dziewięciu zawodników Legii będzie mogło swobodnie rozmawiać z innymi klubami, bo ich kontrakty wygasają po sezonie. Na tej liście są m.in. Kapustka, Jędrzejczyk, Augustyniak, Juergen Elitim, Jean-Pierre Nsame czy Kacper Tobiasz. Wiadomo już natomiast, że barwy klubowe chce zmienić Radovan Pankov.

Jeśli chodzi o potencjalne wzmocnienia, media ze Słowacji informowały o zainteresowaniu Legii 26-letnim Davidem Krcikiem z czeskiego MFK Karvina. Jednak ostatecznie piłkarz przeniesie się do Viktorii Pilzno.

Osobnym tematem pozostaje Juergen Elitim. W mediach pojawiały się spekulacje o jego odejściu i zainteresowaniu ze strony Atletico Nacional. Jednak z informacji Piotra Koźmińskiego z Goal.pl wynika, że Kolumbijczyk priorytetowo traktuje pozostanie w Legii. Klub poprosił o czas i chce wrócić do rozmów kontraktowych już po uporządkowaniu całej sytuacji.

Na dziś wokół Legii więcej jest znaków zapytania niż konkretów. Najbliższe tygodnie powinny jednak przynieść pierwsze rozstrzygnięcia, zwłaszcza w sprawach zawodników z wygasającymi umowami.

Tylko u nas