Fagioli czeka na decyzję Fiorentiny
Gdyby o losie Nicolo Fagiolego decydowano pod koniec marca, jego wykup przez Fiorentinę byłby niemal przesądzony. Początek pobytu włoskiego pomocnika we Florencji był bardzo udany. Zawodnik szybko przekonał do siebie kibiców i sztab szkoleniowy. Sytuacja zmieniła się w kolejnych tygodniach, kiedy Fagioli znalazł się w centrum uwagi mediów w związku z aferą dotyczącą zakładów bukmacherskich z udziałem kilku piłkarzy Serie A.
Fagioli został wypożyczony z Juventusu na zasadzie płatnego wypożyczenia za 2,5 miliona euro, z opcją lub obowiązkiem wykupu za 13,5 miliona i dodatkowymi 2,5 milionami bonusów w przypadku awansu Fiorentiny do europejskich pucharów. Dodatkowo, w umowie przewidziano 10% z przyszłej sprzedaży zawodnika na rzecz Juventusu.
Zobacz również: Czy skończyła się moda na Polaków w Serie A? (WIDEO)
Kluczowym czynnikiem dla przyszłości Fagiolego jest awans Fiorentiny do europejskich rozgrywek. Choć jeszcze niedawno wydawało się to bardzo prawdopodobne, klub z Florencji znacząco obniżył loty w decydującej fazie sezonu. Teraz, aby spełnić warunek wykupu, Fiorentina musi wygrać z Udinese i liczyć na porażkę Lazio w meczu z Lecce. W przeciwnym razie, wykup Fagiolego pozostanie tylko opcją, a nie obowiązkiem.
Choć trener Raffaele Palladino bardzo ceni Fagiolego i sprowadzał go do klubu z konkretną wizją, w ostatnich tygodniach pojawiły się wątpliwości dotyczące zarówno dyspozycji mentalnej piłkarza, jak i sensowności wydania ponad 13 milionów euro plus bonusy. Juventus natomiast rozważa powrót pomocnika, zwłaszcza jeśli latem klub opuści Douglas Luiz.
Komentarze