- Juventus nie zwalnia tempa w tym roku, wygrywając kolejne spotkanie w Serie A
- Bianconeri wygrali z Lecce 2:0 po dwóch trafieniach Dusana Vlahovicia i jednym Bremera
- Dzięki niedzielnej wygranej turyńczycy wskoczyli na fotel lider rozgrywek
Juventus wciąż na fali wznoszącej
Juventus w roli zdecydowanego faworyta podchodził do starcia z Lecce. Jednocześnie ekipa Massimiliano Allegriego miała nadzieję, że dzięki niedzielnej wygranej wykorzysta pauzę Interu Mediolan i wskoczy na pierwsze miejsce w tabeli Serie A.
W pierwszej odsłonie Juve nie potrafiło skierować piłki do siatki. Mimo że było zespołem, mającym przewagę pod względem utrzymania przy piłce i oddawanych strzałów. W drugiej połowie worek z bramkami został jednak rozwiązany.
Pierwszy gol padł w 59. minucie. W roli głównej wystąpił Dusan Vlahović, pokonując golkipera po strzale z pół woleja. Serbski napastnik wykorzystał tym samym podanie od Andrei Cambiaso.
Tymczasem w 69. minucie rezultat rywalizacji Vlahović podwyższył po dużym zamieszaniu w polu karnym rywali. Jednocześnie napastnik Juve ma już pięć goli strzelonych w 2024 roku i łącznie 11 w całej kampanii Serie A.
W końcówce meczu bramkę na 3:0 zdobył Bremer i trzy oczka zainkasowało Juve, mające obecnie 52 punkty na koncie. Turyńczycy mają oczko przewagi nad drugim Interem Mediolan, który ma jeden mecz rozegrany mniej. Ekipa z Via del Mara poniosła z kolei ósmą porażkę w tym sezonie.
Komentarze