Sarri bronił Rabiota po jego mocnych słowach o meczu w Australii
Maurizio Sarri odniósł się do wątku związanego z tym, że Adrien Rabiot w zdecydowany sposób skrytykował pomysł rozegrania spotkania AC Milan – Como w Perth. Włoch z kolei z empatią podszedł do narracji piłkarza.
Rabiot nie gryzł się w język, mówiąc o nowym rozwiązaniu dotyczącym rozegrania meczu Serie A poza Włochami. – To absurd. To szaleństwo podróżować tak wiele kilometrów na mecz dwóch włoskich drużyn w Australii. Jak zawsze, musimy się dostosować – grzmiał zawodnik.
W sprawie wypowiedzi piłkarza głos zabrał prezes Serie A – Luigi De Siervo. – Zapomina, jak wszyscy piłkarze zarabiający miliony euro, że są opłacani za grę w piłkę nożną – podkreślił działacz.
Tymczasem swoimi przemyśleniami podzielił się też Sarri w rozmowie z klubowym radiem cytowanej przez L’Equipe. – Moim zdaniem Rabiot ma rację. Pieniądze nie mogą usprawiedliwiać wszystkiego. Odpowiedź De Siervo była słaba – mówił trener Lazio.
– Rabiot mógł odpowiedzieć, że gdyby nie grał trzy razy w tygodniu i nie dawał z siebie wszystkiego na boisku, prezes Serie A nie dostałby żadnych pieniędzy, bo nie byłoby ligi – uzupełnił Włoch.
Sarri miał okazję w przeszłości współpracować z francuskim zawodnikiem. Włoch był szkoleniowcem Rabiota w Juventusie. 30-letni piłkarz natomiast tego lata trafił do Milanu za siedem milionów euro. Wcześniej występował między innymi w takich ekipach jak Olympique Marsylia czy Paris Saint-Germain.
Czytaj więcej: Superliga pod ostrzałem! Mocne słowa prezydenta PSG do Realu