- Jakub Kiwior coraz mniej znaczy w zespole Arsenalu
- Dotychczas Polak rozegrał tylko 700 minut w tym sezonie
- Cały czas spekuluje się na temat jego przyszłości w Anglii
“Nikomu serce by nie pękło”
W podobnym czasie rok temu byliśmy świadkami przenosin Jakuba Kiwiora ze Spezii do Arsenalu. Obrońca reprezentacji Polski za kwotę około 25 milionów euro wzmocnił ekipę “Kanonierów”. Jednak do tej pory nie jest on podstawowym elementem układanki Mikela Artety. Wręcz można stwierdzić, że jego pozycja uległa pewnej stagnacji. Popularny “Kiwi” rozegrał 15 spotkań w barwach zespołu z Londynu w tym sezonie, co przełożyło się tylko na 700 minut na placu gry. To powoduje spekulacje na temat jego możliwego odejścia. Mówi o tym m.in. James McNicholas dziennikarz “The Athletic”.
– Pojawiają się znaki zapytania pod względem jego gry defensywnej. Jeśli miałby teraz opuścić Arsenal, myślę, że nikomu serce by nie pękło. Gdyby miał go zastąpić lewy obrońca z prawdziwego zdarzenia, większość fanów by na to poszła. Transfer latem? To by mnie nie zaskoczyło – mówi dziennikarz z Anglii w rozmowie ze “sport.tvp.pl”.
– Ma predyspozycje fizyczne stopera. Jest przyzwyczajony do przebywania w centralnych części boiska, a nie w bocznych rejonach, gdzie musisz mieć technikę na bardzo wysokim poziomie. Nadal musi się sporo nauczyć w kwestii ustawiania – dodał.
Czy Jakub Kiwior powinien opuścić Arsenal?
- Tak, zdecydowanie
- Nie, powinien zostać
- Nie mam zdania
Zobacz również: Osimhen zaatakował agenta Kwaracchelii. “Jesteś śmieciem”
Komentarze