- Chelsea rozczarowuje i notuje wyniki poniżej potencjału
- Mauricio Pochettino ma wśród kibiców coraz mniej zwolenników
- Klub nie zamierza zwalniać Argentyńczyka, dopóki są szanse na grę w europejskich pucharach
Pochettino spróbuje wyjść z kryzysu
Chelsea pod wodzą Mauricio Pochettino miała wreszcie rozwijać projekt, rozpoczęty rok wcześniej przez właściciela Todda Boehly’ego. Klub znów wydał latem ogromne pieniądze na wzmocnienia, natomiast transfery póki co nie wydają się szczególnie udane. Argentyński menedżer także wygląda na zagubionego, a zespół rozczarowuje w kolejnym sezonie.
Kilka dni temu Chelsea przegrała pierwsze półfinałowe spotkanie w Pucharze Ligi Angielskiej z Middlesbrough. Po tym meczu znów rozwiązała się dyskusja na temat przyszłości Pochettino, który zdaniem wielu ewidentnie nie radzi sobie na Stamford Bridge. Władze klubu mają świadomość, że powierzyły mu niezwykle trudne zadanie, a wyjście z kryzysu wymaga czasu. Nie zamierzają więc podejmować pochopnej decyzji.
Nie zmienia to faktu, że wydanie tak ogromnej sumy na transferu musi przynieść jakiś pozytywny skutek. Chelsea liczy, że zagwarantuje sobie w tym sezonie awans do europejskich pucharów. Będzie o to niezwykle ciężko, bowiem piąty w tabeli Tottenham ma aż jedenaście punktów przewagi. Dopóki The Blues liczą się w grze o Ligę Europy bądź Ligę Mistrzów, posada Pochettino nie będzie zagrożona.
Zobacz również: Zwrot w sprawie transferu Zielińskiego? Ten kierunek wciąż jest możliwy
Komentarze