Katastrofa potencjalnych rywali Polaków. Reprezentacja w rozsypce po eliminacjach

Reprezentacja Włoch jest w zupełnej rozsypce po kolejnych nieudanych eliminacjach do mistrzostw świata, donosi "La Gazzetta dello Sport". Przypomnijmy, że Azzurri mogą zmierzyć się z Polską w marcowych barażach.

Jan Urban
Obserwuj nas w
Independent Photo Agency / Alamy Na zdjęciu: Jan Urban

Gattuso motywuje Włochów przed barażami

Gennaro Gattuso stanął przed trudnym zadaniem po wysokiej porażce 1:4 z Norwegią. Azzurri przegrali u siebie w rozczarowującym stylu, lecz selekcjoner zamiast krytyki wybrał inną drogę. Jak donosi „La Gazzetta dello Sport”, w szatni starał się odbudować wiarę zespołu. W emocjonalnym wystąpieniu po meczu miał powiedzieć: – Jesteśmy silni, wy jesteście silni. Musicie przekonać samych siebie, że tak jest.

Gattuso dobrze rozumie, że drużynie brakuje pewności siebie. Wyniki testów fizycznych są pozytywne, lecz zespół ma problem z reakcją na trudne momenty. Selekcjoner uważa, że to mentalność, a nie umiejętności, decyduje dziś o wahaniach formy. Dlatego po porażce nie chciał dodatkowo obciążać zawodników, lecz przypomnieć im o ich potencjale i jakości.

POLECAMY TAKŻE

Włochy już w czwartek poznają rywala w półfinale baraży o mundial 2026. Azzurri będą rozstawieni, co oznacza mecz u siebie, ale rywale mogą być wymagający. W grze są Szwecja, Macedonia Północna, Rumunia i Irlandia Północna. Natomiast w finale baraży Włosi mogą trafić na Polaków, pod warunkiem, że obie reprezentacje przejdą pierwszą przeszkodę.

Gattuso przekonuje drużynę, że tylko silna wiara w siebie pozwoli uniknąć powtórki z poprzednich eliminacji. Selekcjoner podkreślił to również w dalszej części przemowy, dodając:- Musicie w to uwierzyć.

Była to reakcja na rosnącą presję i krytykę po porażce z Norwegią, która obnażyła słabości w grze Azzurrich. Włosi są świadomi stawki i wiedzą, że od dwóch spotkań zależy cały mundial. Dlatego słowa selekcjonera miały być nie tylko pocieszeniem, lecz jasnym sygnałem, że czas na przebudzenie.

Zobacz również: Bayern chce wykorzystać zawahanie Barcelony. Podjął decyzję ws. transferu