Legia Warszawa skrytykowana za politykę transferową
Legia Warszawa tuż przed zamknięciem okna transferowego zostanie najprawdopodobniej mocno osłabiona. W niedzielę. Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet” poinformował, że Ryoya Morishita jest bliski transferu do Blackburn Rovers. Zawodnik pożegnał się już z kolegami i udał na testy medyczne do Anglii.
Jeśli transfer Morishity zostanie sfinalizowany to Legia straci kolejne ważne ogniwo w ofensywie. Wcześniej z klubem pożegnali się Luquinhas i Marc Gual. Cała trójka stanowiła o sile zespołu w poprzedniej kampanii. Dziś Edward Iordanescu nie ma łatwego zadania, bo musi stworzyć zupełnie nową ofensywę. Głos w tej sprawie zabrał Tomasz Włodarczyk.
– Dzisiaj ofensywna siła Legii z poprzedniego sezonu nie istnieje – odszedł Morishita, Gual i Luquinhas. Mam wrażenie, że z Legii dziś można wyciągnąć praktycznie każdego i w prawie każdym momencie – nie ma jasnej polityki transferowej na budowanie tego zespołu – drużyna jest tworem tymczasowym. Mają zawodnika podpisanego na długim kontrakcie i puszczają go za 2 miliony euro, gdy pojawia się propozycja, a biorą z kolei zawodnika ze Sparty Praga i to tylko na wypożyczenie – trudno nie odnieść wrażenia, że to szybkie łatanie dziur – powiedział dziennikarz „Meczyki.pl”.
Legia Warszawa przygotowuje się obecnie do czwartkowego starcia z Hibernian w ramach czwartej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Pierwszy pojedynek wygrała ekipa z Łazienkowskiej 2:1 i jest bliska zapewnienia sobie udziału w fazie ligowej Ligi Konferencji.
Zobacz również: Tottenham zaoferował 70 mln euro za gwiazdę Serie A. Decyzja podjęta