Mane posypał głowę popiołem, afera powoli wygaszana

Bayern Monachium ostatnio znalazł się na świeczniku po porażce z Manchesterem City. Dodatkowo Sadio Mane spiął się z Leroem Sane i nie zabrakło nawet rękoczynu. Senegalczyk przeprosił za swoje zachowanie.

Sadio Mane
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Sadio Mane
  • Powoli w Niemczech zamyka się temat afery z udziałem Sadio Mane i Leroya Sane
  • Profil Bayern & Germany na Twitterze przekazał, że Senegalczyk oficjalnie przeprosił swoich kolegów za spięcie z Niemcem
  • Były zawodnik Liverpoolu wcześniej został już ukarany przez giganta Bundesligi

Mane przeprosił za haniebne zachowanie

Bayern Monachium od momentu, gdy stery nad tą ekipą objął Thomas Tuchel, to zdołał pokonać Borussię Dortmund w Bundeslidze, ale też odpadł z Pucharu Niemiec i uległ Manchesterowi City w Lidze Mistrzów w pierwszym spotkaniu 1/4 finału.

Profil Bayern & Germany na Twitterze przekazał natomiast, że Sadio Mane przeprosił drużynę za kłótnię z Leroem Sane. Piłkarz zatem z pokorą podszedł do sytuacji.

Godne uwagi jest jednak to, że sternicy klubu z Allianz Arena zdołali już ukarać zawodnika. Mane został zawieszony na mecz z Hoffenheim. Ponadto został ukarany grzywną w wysokości 500 tysięcy euro.

Tymczasem w kontekście Senegalczyka ostatnio światło dzienne ujrzała smutna informacja, dotycząca śmierci jego cioci. Mane był z nią w bardzo dobrych relacjach i mocno przeżył starte bliskiej osoby.

Czytaj więcej: Skuteczny napastnik zgłosił chęć przejścia do Bayernu

Komentarze