- W środę Tottenham podejmie w rewanżowym meczu 1/8 Ligi Mistrzów Milan
 - Koguty przegrały pierwsze spotkanie 0:1
 - Harry Redknapp wierzy, że Tottenhamowi uda się awansować
 
Atmosfera na stadionie tajną bronią Tottenhamu
Dość pechowo potoczyło się dla Tottenhamu pierwsze spotkanie w ramach ⅛ finału Ligi Mistrzów przeciwko Milanowi. Koguty przegrały 0:1 po golu Brahima Diaza, choć miały kilka dogodnych sytuacji do wyrównania stanu rywalizacji. W środę Rossoneri powalczą w Londynie o utrzymanie jednobramkowej zaliczki.
Hardy Redknapp, który przez kilka lat pełnił funkcję trenera Tottenhamu, uważa, że Koguty stać na odrobienie strat i awans do ćwierćfinału.
– Widziałem pierwsze spotkanie. Tottenham miewa problemy w meczach wyjazdowych, ale uważam, że porażka 0:1 nie jest fatalnym rezultatem i wierzę w to, że uda im się odrobić stratę. Będą mieli przewagę gry na własnym stadionie przed tysiącami fanów, to będzie zupełnie inna atmosfera. Podczas takich pięknych wieczorów z Ligą Mistrzów zespół potrafi się wywyższać – stwierdził były trener Kogutów.
Zdaniem Anglika stadion Tottenhamu należy do jednych z najlepszych w Europie, a atmosfera na nim potrafi być niesamowita. To właśnie w tym upatruje szansy dla Kogutów.
U nas też: Kane rozważy ofertę Manchesteru United? Jest jeden warunek
                            
		
                    









Komentarze