Włoskie media rozwodzą się nad sytuacją Żurkowskiego. “Od talentu w świetle reflektorów do balastu”

Szymon Żurkowski
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

Szymon Żurkowski znalazł się wśród powołanych na mundial w Katarze. Ten wybór wywołał pewne kontrowersje, bowiem nie może on liczyć na regularną grę w klubie. To właśnie nad jego problemami w Fiorentinie rozwodzi się portal “Calciomercato”.

  • W obecnym sezonie Szymon Żurkowski przebywał na boisku łącznie przez 78 minut
  • Vincenzo Italiano pomija Polaka w swojej wizji budowania zespołu
  • Nie brakuje zainteresowanych pozyskaniem Żurkowskiego w trakcie styczniowego okienka

Styczniowe okienko ratunkiem dla Żurkowskiego?

Fantastyczny poprzedni sezon sprawił, że o Szymonie Żurkowskim zrobiło się głośno w całych Włoszech. Na wypożyczeniu w Empoli grał regularnie i strzelił w lidze aż sześć bramek. Mówiono o nim jako o potencjalnej gwieździe Serie A, którą zainteresowanych było wiele ekip. Fiorentina również zauważyła ogromny postęp swojego zawodnika i ściągnęła go z wypożyczenia. Obecna kampania miała być dla niego jeszcze lepsza, a tymczasem okazała się totalną katastrofą.

Żurkowski wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach, notując łącznie zaledwie 78 minut na boisku. Nie przeszkodziło to Czesławowi Michniewiczowi w powołaniu go do kadry na mistrzostwa świata w Katarze, choć ten wybór budzi spore kontrowersje. Brak rytmu meczowego było widać w trakcie sparingu z Chile, gdzie Żurkowski nie wypadł najlepiej.

Reprezentant Polski nie znajduje się w planach trenera Vincenzo Italiano. Wszystko wskazuje na to, że jedynym ratunkiem dla niego może okazać się styczniowe okienko transferowe. Jeśli Żurkowski zaliczy udane występy na mundialu, zwiększą się jego szanse na zmianę pracodawcy. “Calciomercato” przekonuje, że zainteresowanych jego usługami we Włoszech nie brakuje.

Co ciekawe, Żurkowskiego docenia także Marcelo Bielsa, który przeanalizował ostatnie 50 spotkań “Biało-Czerwonych” i umieścił 25-latka w subiektywnej najmocniejszej jedenastce.

Zobacz również: Marcelo Bielsa zaskoczył w wyborze najmocniejszego składu reprezentacji Polski

Komentarze