Uryga znów przeżywa dramat. Poważna kontuzja odnowiona
Alan Uryga w tym sezonie był kluczową postacią defensywy Wisły Kraków. Mariusz Jop konsekwentnie na niego stawiał, nawet mimo sporej krytyki ze strony kibiców. Wiosną dyspozycja 31-latka znacząco się poprawiła, zresztą jak całego zespołu, który wskoczył na czwartą lokatę w tabeli i powalczy o awans do Ekstraklasy w barażach. Na nieszczęście Białej Gwiazdy, zabraknie w nim Urygi, który w meczu ze Stalą Stalowa Wola nabawił się bardzo poważnej kontuzji.
Kapitan Wisły dograł do przerwy, a w drugiej połowie zastąpił go Joseph Colley. Klub informował o jego problemach zdrowotnych, ale nie wdawał się w szczegóły. Do publicznej wiadomości podano, że chodzi o „uraz więzadłowy”, który wymaga dłuższej przerwy od gry.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Nowe wieści w temacie Urygi podał dziennikarz Grzegorz Wojtowicz. Są one skrajnie negatywne dla klubu, ale przede wszystkim samego piłkarza. Defensor zerwał bowiem więzadła w lewym kolanie – to ta sama noga, z którą miał problemy już w przeszłości. Oznacza to, że odnowiła mu się kontuzja, która wykluczyła go wcześniej z gry na półtora roku.
W czwartek Wisła Kraków zagra przed własną publicznością z Miedzią Legnica. Stawką jest awans do finału baraży, które odbędą się w niedzielę.
Komentarze