GKS Katowice obrał kurs na Ekstraklasę, rzeź niewiniątek przy Bukowej [WIDEO]

GKS Katowice urządził sobie festiwal strzelecki ze Stalą Rzeszów w meczu 31. kolejki Fortuna 1 Ligi. Drużyna Rafała Góraka zmiażdżyła rywali, imponując na każdej płaszczyźnie.

GKS Katowice - Stal Rzeszów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Katowice - Stal Rzeszów

GKS Katowice zdemolował Stal Rzeszów w pierwszej połowie

GKS Katowice przystępował do starcia z rewelacyjną w ostatnim czasie Stalą Rzeszów chcąc udowodnić kolejny raz, że jest obok Lechii Gdańsk najlepszą ekipą w Fortuna 1 Lidze w 2024 roku. Trójkolorowi zanotowali jednak największy progres z wszystkich ekip względem rundy jesiennej. Do sobotniej potyczki katowiczanie wywalczyli po zimowej przerwie 26 punktów, zdobywając przy 25 bramek. W związku z tym ekipa Marka Zuba miała się czego bać, przyjeżdżając na obiekt przy ulicy Bukowej.

Katowiczanie od pierwszych fragmentów rywalizacji rzucili się na rywali, chcąc wykorzystać piątkowe potknięcie Arki Gdynia w starciu z Podbeskidziem (0:1). Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszej minucie Antoni Kozubal popisał się mocnym uderzeniem sprzed pola karnego po akcji zainicjowanej wyrzutem z autu. To jednak był tylko początek strzelania przy Bukowej. Jeszcze w pierwszym kwadransie rywalizacji prowadzenie GieKSy na 2:0 podwyższył Sebastian Bergier, notując swoje trzynaste trafienie w tej kampanii.

Drugi kwadrans starcia z udziałem GKS-u i Stali upłynął pod znakiem show Mateusza Maka. Doświadczony zawodnik między 14. a 27. minutą skompletował klasycznego hat-tricka i praktycznie losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte. Na dodatek tuż przed końcem pierwszej połowy za agresywne wejście w nogi jednego z graczy GieKSy czerwoną kartką ukarany został Kamil Kościelny. Tym samym rzeszowianie cała drugą połowę musieli grać w dziesiątkę.

Po ponad godzinie spotkania katowicka drużyna dołożyła kolejne trafienie. Tym razem na strzał z dystansu pozwolił sobie Oskar Repka i pół tuzina goli na obiekcie przy Bukowej w sobotni wieczór stało się faktem. Gospodarze nie zamierzali jednak kończyć strzelania, chcąc rywalom jeszcze bardziej zepsuć majówkę. Kwadrans przed końcem meczu siódmego gola dołożył Mateusz Marzec i było już jasne, że 15. zwycięstwo GieKSy stanie się faktem. Wynik rywalizacji ustalił natomiast wprowadzony w drugiej połowie Jakub Arak. Zawody skończyły się zatem wysoką wiktorią Żółto-zielono-czarnych.

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)
1:0 Antoni Kozubal 1′
2:0 Sebastian Bergier 12′
3:0 Mateusz Mak 14′
4:0 Mateusz Mak 25′
5:0 Mateusz Mak 27′
6:0 Oskar Repka 63′
7:0 Mateusz Marzec 75′
8:0 Jakub Arak 87′

Komentarze