Lewandowski walczy o przyszłość w Barcelonie
Robert Lewandowski rozpoczął sezon od problemów mięśniowych, które wykluczyły go z gry w pierwszych tygodniach. Sam apelował o cierpliwość i teraz widać, że miał rację. W siedmiu meczach zdobył cztery bramki, a w lidze trafia średnio co 63 minuty. Fizycznie prezentuje się znakomicie, potwierdzając reputację zawodnika, który od lat dba o każdy szczegół przygotowania.
Kontrakt Polaka z Barceloną obowiązuje do końca tego sezonu, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Lewandowski od początku był zdecydowany, by wywiązać się z umowy. Jak donoszą media, odrzucił latem lukratywne oferty z Arabii Saudyjskiej, które podwajały jego zarobki. Jego celem pozostaje Barcelona, choć nie wyklucza, że w przyszłości wybierze bardziej egzotyczny kierunek kariery.
Hansi Flick planuje częstsze rotacje, aby chronić swojego snajpera. Dlatego w ataku większą rolę zyskał Ferran Torres, ale to Lewandowski pozostaje główną opcją w kluczowych spotkaniach. Jego gole i doświadczenie sprawiają, że w szatni jest nie tylko liderem, ale także punktem odniesienia dla młodszych zawodników.
Dla Barcelony przyszłość pozycji środkowego napastnika to strategiczna kwestia. Klub analizuje różne scenariusze – od pozostania Lewandowskiego po sprowadzenie nowego gwiazdora latem 2026 roku. Ewentualny transfer wiązałby się jednak z ogromnymi kosztami, a przed klubem stoją wybory prezydenckie, które mogą wpłynąć na ostateczne decyzje.
Lewandowski będzie miał 38 lat na początku kolejnego sezonu, ale jest przekonany, że stać go na utrzymanie najwyższego poziomu. Chce nadal prowadzić atak Blaugrany, a jeśli klub zdecyduje się na nowe nazwisko, odejdzie po udanym okresie. Na razie jednak odpowiada w jedyny znany mu sposób, czyli kolejnymi golami, które mają być jego najlepszym argumentem w negocjacjach.
Zobacz również: Szczęsny talizmanem Barcelony. Niezwykła passa wciąż trwa