Kochalski odejdzie już zimą? Padła kwota
Mateusz Kochalski od sierpnia 2024 roku reprezentuje dobrze znany polskim kibicom, Karabach Agdam. 25-latek podstawowym bramkarzem azerskiej drużyny był już w swoim pierwszym sezonie w Azerbejdżanie. Głośniej zrobiło się o nim jednak dopiero kilka miesięcy temu, a to za sprawą awansu do Ligi Mistrzów. W fazie ligowej Kochalski wraz z kolegami zatrzymali Chelsea (2:2), a łącznie zdobyli już siedem punktów. Dzięki temu wciąż realny jest ich awans do fazy pucharowej.
25-latek, który przed grą w Azerbejdżanie reprezentował w Ekstraklasie Stal Mielec, w głównej fazie Ligi Mistrzów rozegrał już pięć meczów. Przeciwko Napoli obronił rzut karny (0:2), a z Kopenhagą zachował czyste konto (2:0). Kochalski swoimi występami może zapracować na transfer do mocniejszej ligi.
– Jeśli Kochalski utrzyma obecne tempo rozwoju, możliwe, że zobaczymy go w silniejszej europejskiej lidze. Ale sądzę, że teraz nigdzie nie odejdzie – i nie powinien. Aby zrobić kolejny krok, musi utrzymać ten poziom przez co najmniej rok lub 1,5 roku. Dopiero potem może przejść do innego klubu – uważa Mirbaghiragha Jafarli, dziennikarz sportal.az.
Kochalski wzbudził zainteresowanie klubów z lig TOP5 w Europie, na czele z niemieckim gigantem. Azerski dziennikarz w rozmowie z WP Sportowe Fakty doprecyzował jakiej kwoty może oczekiwać Karabach za polskiego bramkarza.
– Patrząc na obecną formę Kochalskiego, można przypuszczać, że jego cena wynosiłaby co najmniej 2,5-3 mln euro. Jeśli jednak będzie dalej tak się rozwijał, w przyszłości kwota transferu może wzrosnąć nawet do 7-8 milionów – przekonuje Mirbaghiragha Jafarli. Kochalski kolejny mecz może rozegrać już dzisiaj (10 grudnia) z Ajaxem Amsterdam.









