Kolejny kandydat na napastnika Chelsea. To rewelacja Bundesligi

Chelsea FC nie ustaje w poszukiwaniach klasowego napastnika. Do długiej listy życzeń londyńczyków dołączył Victor Boniface, który notuje niezwykle udany debiutancki sezon w Bayerze Leverkusen.

Mauricio Pochettino
Obserwuj nas w
IMAGO / Pro Sports Images Na zdjęciu: Mauricio Pochettino
  • Chelsea FC zamierza w letnim okienku transferowym sprowadzić klasowego napastnika
  • Na liście życzeń The Blues pojawił się Victor Boniface
  • Bayer Leverkusen ma na ręku wszelkie karty, by zmusić londyńczyków do sporego wysiłku finansowego

Napastnik Bayeru Leverkusen na celowniku Chelsea

Nie ulega wątpliwości, że w letnim okienku transferowym Chelsea FC ruszy po klasowego napastnika. Pomimo wydania przed tym sezonem pół miliarda funtów, The Blues wciąż nie znaleźli dla siebie idealnej “dziewiątki”, gwarantującej odpowiednią liczbę bramek w perspektywie roku. Na ten moment najlepszym strzelcem londyńczyków w Premier League jest Cole Palmer z dorobkiem dziesięciu goli.

POLECAMY TAKŻE

W kontekście wzmocnienia pierwszej linii Chelsea FC wymienia się multum nazwisk. Faworytem Todda Boehly’ego pozostaje Victor Osimhen, który latem opuści SSC Napoli. Sprowadzenie gwiazdy reprezentacji Nigerii z pewnością przekroczy jednak sto milionów euro. Nieco inaczej ma się kwestia jego kolegi z kadry narodowej. Według SportBILD oraz Goal.com, na celowniku The Blues ponownie znalazł się bowiem Victor Boniface. Nigeryjczyk notuje świetny debiutancki sezon w barwach Bayeru Leverkusen, choć nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu w tym roku kalendarzowym z powodu urazu mięśni przywodziciela.

Ponoć Aptekarze oczekują za 23-latka minimum 40 milionów euro. Kontrakt snajpera obowiązuje jednak do 30 czerwca 2028 roku i Niemcy mają w ręku wszelkie karty, by zmusić Chelsea do wydania znacznie większej kwoty.

Boniface rozegrał w tym sezonie 23 spotkania, licząc wszystkie rozgrywki. Zanotował w nich 16 bramek i osiem asyst.

Czytaj więcej: Dyrektor Barcelony skomentował głośną wypowiedź de Jonga. “Jest tylko człowiekiem”.

Komentarze