Barcelona i nie tylko śledzą napastnika Arsenalu
Gabriel Jesus znalazł się na liście życzeń kilku klubów z Europy i Ameryki Południowej. Choć początkowo spekulowano o możliwym transferze jeszcze latem, to obecnie napastnik Arsenalu wraca do pełni zdrowia po odniesionej kontuzji. Niektóre kluby, takie jak Palmeiras i Flamengo obserwują sytuację 28-latka. Jednak nie tylko one są zainteresowane sprowadzeniem Brazylijczyka.
Barcelona, Milan, Newcastle oraz Tottenham również rozważają transfer doświadczonego snajpera. Duma Katalonii poszukuje taniego następcę Lewandowskiego i podobnie jak reszta wymienionych zespołów chce zwiększyć głębię składu, żeby mieć więcej opcji w ofensywie
Spurs będą potrzebowali napastnika jeśli z klubu odejdą Son lub Richarlison. Z kolei Sroki mogą stracić Alexandra Isaka, który wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym.
Jesus na Emirates Stadium nie spełnił stawianych przed nim oczekiwań. Od dołączenia do klubu w 2022 roku zdobył 26 bramek i 20 asyst w 96 występach. Mimo to nie brakuje głosów, że to wciąż wartościowy piłkarz.
Na ten moment żaden z klubów nie złożył konkretnej oferty. Wszystko zależy od stanu zdrowia piłkarza i jego powrotu do formy. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, w trakcie zimowego okienka może zmienić swoje otoczenie.
Zobacz także: Barcelona sprzeda zawodnika za 30 mln? Dwa duże kluby wyraziły zainteresowanie