Bonucci wraca do odejścia z Juventusu. “Ten klub był całym moim życiem”

Leonardo Bonucci przez lata reprezentował Juventus, jednak tego lata odszedł z klubu. Włoski defensor w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami wrócił do rozstania z klubem i przyznał, że "Bianconeri" byli całym jego życiem. Wypowiedź zawodnika Unionu Berlin cytuje portal "JuvePoland".

Leonardo Bonucci
Obserwuj nas w
IMAGO / Gribaudi/ImagePhoto Na zdjęciu: Leonardo Bonucci
  • Leonardo Bonucci latem rozstał się z Juventusem
  • Niedawno Włoch wrócił do tematu rozstania z klubem
  • Stoper przyznał, że “Stara Dama” była całym jego życiem

Leonardo Bonucci opowiada o rozstaniu z Juventusem

Leonardo Bonucci w letnim okienku transferowym zamienił Juventus na Union Berlin. Włoski defensor nie chciał opuszczać Turynu i za wszelką cenę robił wszystko, aby pozostać, co wywołało niemały konflikt w klubie. Mistrz Europy w niedawnej rozmowie z dziennikarzami wrócił do rozstania ze “Starą Damą”, a całą jego wypowiedź cytuje portal “JuvePoland”.

Wyjazd z Włoch, jeśli miałbym być szczery, nie był w moich planach. Juve – to było moje życie, myślałem, że będę tam grał do ostatniego roku kariery, ale nie chcę w tej chwili rozmawiać już o Juventusie – mówił Leonardo Bonucci.

Chciałem opuścić moją strefę komfortu, poeksperymentować z nową kulturą, nowym językiem, nowym stylem życia. Pragnąłem tego doświadczyć i obecnie to na tym się koncentruję. Język jest bardzo trudny, styl życia jest zupełnie inny, także styl gry. Drużyny w Bundeslidze grają wyżej, więc trzeba pilnować dużego pola za linią defensywy. Kiedy się tu pojawiłem, powiedziałem trenerowi, że potrzebuję 3-4 tygodni na dojście do formy i prawie mi się to już udało – dodał Włoch.

Kibice Unionu Berlin podczas niedawnego spotkania z Realem Madryt doświadczyli, jak znakomitym zawodnikiem jest Leonardo Bonucci. Doświadczony defensor rozegrał kapitalny mecz przeciwko “Królewskim” i szybko stał się jednym z ulubieńców fanów stołecznego klubu.

Sprawdź także: Barcelona doszła do porozumienia. Gwiazda zostanie na dłużej

Komentarze