Gatti doznał kontuzji w meczu z Udinese
Juventus stracił Federico Gattiego w drugiej połowie meczu Pucharu Włoch przeciwko Udinese. Obrońca przerwał grę praktycznie sam, gdy próbował ustawić się przy Adamie Buksie. Nie doszło do starcia, a mimo to Gatti nagle poczuł ostry ból i od razu chwycił się za prawe kolano. Sytuacja wyglądała poważnie, bo poprosił o zmianę jeszcze zanim akcja została zatrzymana. Chwilę później opadł na murawę, a sztab medyczny udzielił mu pomocy.
Luciano Spalletti zareagował natychmiast, wprowadzając Manuela Locatellego i przesuwając Koopmeinersa do linii obrony. Jednak jeszcze przed zmianą było widać, że sytuacja jest groźna. Gatti opuszczał boisko mocno utykając i z trudem zginał prawą nogę. Pierwsze minuty po zdarzeniu nie pozostawiały złudzeń, że uraz może być poważniejszy niż zwykłe przeciążenie. Zawodnik udał się prosto do szatni.
W konferencji prasowej Spalletti mówił o dużym niepokoju. Przekazał, że zawodnik miał bardzo wyraźne odczucia. – Bardzo go boli. Powiedział, że usłyszał w kolanie wyraźne chrupnięcie. Trudno mi dziś powiedzieć, jak poważny jest ten uraz. Lekarze poinformują nas, gdy tylko będą mieli pełny obraz sytuacji.
Juventus potwierdził już pierwsze diagnozy. Klub poinformował, że u Gattiego stwierdzono skręcenie kolana, a zawodnik przejdzie kolejne badania w najbliższych godzinach. Dopiero one pokażą, jak długo obrońca będzie musiał pauzować.
Zobacz również: Barcelona rośnie w siłę. Flick widzi szansę na przełom









