- Trzy gole padły w środowym starciu z udziałem AC Milan i Atalanty
- Na temat rywalizacji wypowiedział się trener Stefano Pioli
- Ekipa z San Siro pierwsza zdobyła bramkę w środowym spotkaniu, ale finalnie przegrała 1:2
Stefano Pioli podsumował rywalizację AC Milan – Atalanta
AC Milan zakończył w środę passę bez porażki, która trwała od 13 grudnia. Tymczasem po meczu z Atalantą swojego niezadowolenia pracą sędziego Marco Di Bello nie ukrywał szkoleniowiec Rossonerich.
– Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze. Zasłużenie objęliśmy prowadzenie, ale potem zagraliśmy wyjątkowo naiwnie. Powinniśmy zachować się znacznie lepiej w defensywie, gdy Atalanta wyrównała. Prawda jest jednak taka, że to rzut karny, który nie powinien zostać podyktowany, zmienił wszystko. Po tym straciliśmy głowy, rozpadliśmy się i straciliśmy kontrolę nad grą – mówił wprost Stefano Pioli przed kamerą Sport Mediaset.
– Dużo się teraz mówi o systemie VAR, ale rzut karny nie powinien zostać podyktowany. Nasz zawodnik pierwszy zagrał piłką, a gracz Atalanty zaczął upadać jeszcze przed kontaktem. Nieprzyjemny wieczór – uzupełnił Włoch.
– Mogliśmy zareagować lepiej. Rozumiem niezadowolenie zawodników, że po tak dobrym meczu przegrali 1:2. Do odrobienia straty było jeszcze sporo czasu. Nie wykorzystaliśmy stworzonych szans – zakończył Pioli.
Czytaj więcej: AC Milan musi obejść się smakiem. Aston Villa nie chce oddać defensora
Komentarze