Jarosław Królewski po spotkaniu Zawisza – Wisła Kraków
Wisła Kraków z jednej strony pewnym krokiem zmierza w kierunku awansu do PKO BP Ekstraklasy. W każdym razie w czwartkowy wieczór Biała Gwiazda została niespodziewanie wyeliminowana z STS Pucharu Polski przez Zawiszę Bydgoszcz. Na temat tego starcia konkretnie wypowiedział się w mediach społecznościowych właściciel i prezes klubu.
„Absolutne gratulacje dla drużyny i sztabu Zawiszy Bydgoszcz za zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu. Gratulacje również dla Zbigniewa Bońka. Możemy różnić się w wielu kwestiach, ale takie momenty zawsze niosą ze sobą pewną nostalgię i przesłanie” – napisał Jarosław Królewski w swoim wpisie na platformie X.
„Wielki szacunek dla kibiców obu drużyn (wiem, że nie pałamy do siebie szczególną sympatią), którzy licznie stawili się na stadionie. To jest właśnie Puchar Polski – jego romantyczna strona” – zaznaczył prezes.
„Jestem pod wrażeniem młodych, ale i bardziej doświadczonych zawodników Zawiszy, którzy dziś zostawili na boisku naprawdę dużo serca. Za takie emocje kochamy piłkę nożną. Dlatego w niej jesteśmy. To dla Was święto i ważna chwila, a dla nas moment refleksji oraz krytyki, którą trzeba po prostu pokornie przyjąć” – dodał Królewski.
„W życiu nic nie jest dane raz na zawsze – niezależnie, czy mówimy o biznesie, piłce nożnej czy codzienności. O wszystko trzeba walczyć każdego dnia, zdobywać zaufanie na nowo, nieustannie się odbudowywać. Dzisiejszy świat właśnie tak funkcjonuje. Detale mają znaczenie. Determinacja ma znaczenie. Szczegóły mają znaczenie. Na tym polega też magia Pucharu Polski – z której płynie ważne przesłanie dla młodych graczy i wszystkich pasjonatów futbolu” – przekazał przedstawiciel Wisły.
Tymczasem już w najbliższy weekend Wisła rozegra swoje ostatnie spotkanie w 2025 roku. W roli gościa zmierzy się z ŁKS-em w Betclic 1. Lidze.
Czytaj więcej: GKS Katowice z historycznym krokiem. „Długo na to czekałem”









