Trener Polaka może spać spokojnie. Do czasu

Davidowi Moyesowi, a więc szkoleniowcowi West Hamu, mimo wyraźnego obniżenia lotów w Premier League nie grozi bezpośrednie zwolnienie, donosi talkSport. Ale też wszystko wskazuje na to, że Szkot w nowym sezonie nie będzie pracował za sterami Młotów, a jego przygoda z klubem Łukasza Fabiańskiego dobiegnie końca.

West Ham - Southampton
Obserwuj nas w
IMAGO / Action Plus/ Shaun Brooks Na zdjęciu: West Ham - Southampton
  • West Ham nie wygrał żadnego z czterech ostatnich meczów w Premier League
  • Czy obniżka lotów może oznaczać pożegnanie z obecnym trenerem?
  • David Moyes nie musi martwić się o posadę, ale nie może liczyć na kontynuację współpracy

Premier League. Przyszłość Moyesa jest już praktycznie przesądzona

David Moyes prowadzi West Ham bez przerwy od grudnia 2019 roku. Szkocki trener od tego momentu zanotował już 193 mecze za sterami Młotów, z którymi w poprzednim sezonie sięgnął po triumf w Lidze Konferencji Europy. Z kolei w Premier League uplasował się na 14. lokacie.

Teraz londyńczycy rywalizują w Lidze Europy i po trzech spotkaniach mają na koncie sześć oczek, co pozwala im przewodzić tabeli grupy A. Niestety w krajowych rozgrywkach ligowych WHU ostatnio nie prezentuje się na miarę oczekiwań i jest jedenasty. Stołeczna ekipa nie wygrała w PL czterech kolejnych pojedynków, a trzy z nich zakończyły się porażkami.

Dyspozycja w lidze wywołała głosy sugerujące potencjalne pożegnanie Moyesa. Czy Szkot musi obawiać się o pracę? talkSport informuje, że władze klubu nie rozważają takiego ruchu. Jednakże 60-latek nie będzie mógł liczyć na nowy kontrakt i rozstanie się z West Hamem po zakończeniu sezonu i tym samym zakończy przygodę z drużyną, w której występuje Łukasz Fabiański.

Komentarze