Fabiański nie myśli o końcu kariery. “Cały czas czuję ogromną radość”

Łukasz Fabiański w rozmowie z TVP Sport podsumował kolejny sezon w West Hamie United. Pomimo 38 lat na karku, nie rozmyśla nad zakończeniem piłkarskiej kariery. Przyznaje, że w dalszym ciągu czuje ogromną radość z występowania na boisku.

Łukasz Fabiański
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
  • Łukasz Fabiański zostaje na kolejny sezon w West Hamie
  • Jego kontrakt przedłużył się automatycznie na skutek zrealizowania wymaganej liczby minut
  • Polski bramkarz przekonuje, że nie zamierza w najbliższej przyszłości kończyć piłkarskiej kariery

“Czuję spełnienie”

Łukasz Fabiański dalej jest bardzo istotnym elementem wyjściowej jedenastki West Hamu. Polski bramkarz rozegrał aż 36 ligowych spotkań, w których dziesięciokrotnie zachowywał czyste konto. W Lidze Konferencji Europy, którą Młotom udało się wygrać, występował z kolei jego rywal – Alphonse Areola.

Pomimo 38 lat na karku, Fabiański wciąż czuje się gotowy do gry na najwyższym europejskim poziomie. Jego kontrakt z West Hamem został automatycznie przedłużony do 2024 roku, zatem w kolejnym sezonie będzie reprezentował jego barwy. Polak zapewnia, że chce grać jak najdłużej i nie myśli o emeryturze.

– Jeżeli chodzi o moją karierę, to czuję spełnienie. Dodałem międzynarodowe trofeum, którego mi brakowało. Wcześniej zdobyłem mistrzostwo kraju z Legią, puchar z Arsenalem i teraz przyszło europejskie trofeum z West Hamem. To fajne spełnienie i ogromne przeżycie.

– Mam taki cel, żeby grać jak najdłużej. Liczę, że zdrowie mi dopisze. Miałem klauzulę, która była dla mnie motywacją. Nie mogłem sobie zluzować w jakimkolwiek momencie sezonu. Musiałem grać na odpowiednim poziomie. Satysfakcja jest ogromna. Mam 38 lat i przez długi okres utrzymuje się w Premier League. To duży powód do radości. Będę się pilnował, pracował i zobaczymy, co się wydarzy. Nie zamierzam kończyć kariery. Nie tylko po następnym sezonie, ale może i troszkę dłużej.

– Cały czas czuję ogromną radość. Z każdego treningu czerpię niesamowitą frajdę. Z meczami bywa różnie, ale nie mam takiego momentu, żebym czuł jakiekolwiek zmęczenie – przyznaje Fabiański.

Zobacz również: Lewandowski: nie było tematu transferu do Arabii Saudyjskiej

Komentarze