Ekspert wskazał swoich faworytów do TOP4 w Premier League. „Nie spodziewałem się, że powalczą”

Trwa walka o zakończenie sezonu w czołowej czwórce Premier League. Gary Neville wskazuje swoich faworytów do gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Gary Neville
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Gary Neville
  • Arsenal i Manchester City są poza zasięgiem i zakończą sezon na dwóch najwyższych miejscach
  • W walce o TOP 4 wciąż pozostaje wiele ekip
  • Gary Neville uważa, że do Ligi Mistrzów zakwalifikują się Newcastle United i Manchester United

„Ich pewność siebie jest bardzo wysoka”

Manchester City i Arsenal biją się o mistrzostwo Anglii. Bardzo ciekawie zapowiada się również rywalizacja o miejsce w czołowej czwórce Premier League. O grze w kolejnej edycji Ligi Mistrzów marzą Manchester United, Tottenham, Newcastle United, Brighton, Liverpool, a nawet Chelsea.

Gary Neville jest zaskoczony świetną postawą Srok, które w minionym tygodniu zdobyły komplet dziewięciu punktów. Uważa, że to właśnie ekipa Eddiego Howe’a utrzyma dobrą dyspozycję i zakończy sezon w ścisłej czołówce.

– Co za tydzień dla Newcastle. Pokonali Manchester United, West Ham United na wyjeździe, a później Brentford. Za nimi trudny tydzień, a zdobyli 9 punktów. Wspaniałe występy. Jeszcze trzy tygodnie temu nie spodziewałem się, że powalczą o TOP 4. Nawet po spotkaniu z Manchesterem United pomyślałem sobie: „Mają trudne wyjazdy z West Hamem, Brentfordem i Aston Villą”. Myślałem, że zgubią punkty, co da szansę Tottenhamowi i Liverpoolowi.

– Patrzę na ten wyścig teraz i przypominam sobie, że z Manchesterem United zagrali wspaniale. Moim zdaniem ukończą rozgrywki w TOP 4, bo ich pewność siebie jest bardzo wysoka.

– Manchester United zagrał bardzo słabo z Newcastle United. Widziałem natomiast w tym sezonie, że ten zespół Erika ten Haga reaguje i wraca do gry. Z Evertonem dominowali, a pokonanie Brentfordu również było ważne. Sześć punktów po takim tygodniu nie wygląda źle. Manchester United zareagował i wrócił na zwycięską ścieżkę. To oznacza, że zakończą rozgrywki na miejscach dających prawo startu w Lidze Mistrzów – analizuje Neville.

Zobacz również: Wielkie marki chcą Vlahovicia. Napastnik Juventusu nie narzeka na brak zainteresowania

Komentarze