Sesko wybrał Manchester United. „Traktuję presję jako przywilej”
Benjamin Sesko podczas ostatniego letniego okienka transferowego przeszedł z Lipska do Manchesteru United. Kwota tej transakcji wyniosła aż 75 milionów euro, co czyni go najdroższym słoweńskim piłkarzem w historii. Fani ekipy Czerwonych Diabłów wiążą z nim ogromne nadzieje – ma być napastnikiem, który wreszcie zapewni kilkadziesiąt goli w sezonie. 22-letni snajper udzielił ostatnio wywiadu stacji „Sky Sports”, w którym opowiedział o kulisach swojego transferu na Old Trafford oraz pierwszych tygodniach w nowym klubie.
– Kiedy usłyszałem, że mogę przejść do Manchesteru United… płonąłem z ekscytacji. Szczerze mówiąc, gra w tym zespole jest marzeniem każdego piłkarza. To coś, co chcesz osiągnąć w swojej karierze. Twój świat się zmienia, kiedy przeprowadzasz się na Old Trafford. Znakomicie czuję na Wyspach Brytyjskich. Oczywiście, presja w tak wielkim klubie jest duża, ale traktuję ją jako przywilej. To daje ci dodatkową motywację – mówi atakujący, który jest przekonany, że podjął odpowiednią decyzję, przechodząc do angielskiej drużyny.
Benjamin Sesko w barwach Manchesteru United rozegrał dotychczas 9 spotkań, w których zdobył 2 bramki. Choć statystyki nie powalają, to dopiero początek jego przygody w Premier League i adaptacji do nowego środowiska. 45-krotny reprezentant Słowenii zapracował na transfer do Anglii świetnymi występami w Bundeslidze, gdzie w koszulce zespołu Byków pojawił się boisku w 64 meczach, strzelił 27 goli oraz zanotował 7 asyst. Kibice z czerwonej części Manchesteru liczą, że rosły napastnik wkrótce pokaże pełnię swojego potencjału.
