Arteta broni Ramsdale’a. “To część futbolu”

W sobotnie popołudnie Arsenal FC ostatecznie wygrał derby z Brentfordem FC (2:1). Ta sztuka udała się Kanonierom pomimo fatalnemu w skutkach błędowi Aarona Ramsdale’a. Mikel Arteta na konferencji prasowej bronił jednak podopiecznego.

Aaron Ramsdale
Obserwuj nas w
IMAGO / PA Images Na zdjęciu: Aaron Ramsdale
  • Arsenal pokonał w derbowym starciu Brentford (2:1)
  • Aaron Ramsdale popełnił wielki błąd tuż przed przerwą. W jego wyniku do siatki trafił Yoane Wissa
  • Na konferencji prasowej podopiecznego bronił Mikel Arteta

“Chcieliśmy wygrać dla niego”

Arsenal FC w sobotę walczył o przedłużenie serii ligowych zwycięstw do ośmiu. Nie miało być o to wcale łatwo. Na Emirates Stadium przyjechali piłkarze Brentfordu FC.

Spotkanie to było wyjątkową okazją dla Aarona Ramsdale’a. Od powrotu z wrześniowego zgrupowania reprezentacji Anglii, bramkarz stracił miejsce między słupkami Kanonierów. W Premier League regularnie broni David Raya, zaś 25-latkowi pozostały w teorii krajowe puchary. Z tym, że jego drużyna pożegnała się z FA Cup już na etapie 1/32 finału.

W sobotę Mikel Arteta nie mógł skorzystać z usług Hiszpana. Trudno powiedzieć, by Ramsdale wykorzystał swoją szansę. Arsenal prowadził po bramce Declana Rice’a i wydawało się, że z takim wynikiem piłkarze udadzą się na przerwę. Tymczasem w doliczonym czasie gry angielski golkiper zwlekał z wybiciem, co wykorzystał Yoane Wissa. Napastnik Brentfordu na wślizgu skierował piłkę do siatki, doprowadzając do wyrównania.

Ostatecznie, po trafieniu Kaia Havertza z końcówki, Kanonierzy zdołali wydrzeć derbowe zwycięstwo. Jak po ostatnim gwizdku przyznał Mikel Arteta, błąd Ramsdale’a nie tylko nie przeszkodził drużynie, ale wręcz ją zmotywował.

Błędy są częścią futbolu. Najważniejsza jest reakcja, a on zareagował w fantastyczny sposób. Naprawdę chcieliśmy wygrać dla Aarona. Jesteśmy bardzo szczęśliwi – mówił Hiszpan.

Ramsdale wystąpił w tym sezonie w 11 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Przepuścił w nich 12 goli; trzykrotnie udało mu się zachować czyste konta.

Czytaj więcej: Kiwior znów solidnie, ale musi uważać. Anglicy ostrzegają.

Komentarze