Lewandowski jest nietykalny – mówi Puchacz
Tymoteusz Puchacz w poprzednim sezonie bronił barw dwóch klubów. Rozgrywki zaczynał w Budneslidze jako zawodnik Holstein Kiel, lecz rundę wiosenną spędził w Plymouth Argyle na poziomie Championship. Obie drużyny spadły o jeden poziom niżej, a na dodatek żadna z nich nie wiążę planów na przyszłość z 26-latkiem. Grający na lewym wahadle piłkarz nie znalazł jeszcze nowego klubu, choć jedną ciekawą ofertę z Ekstraklasy postanowił odrzucić. Priorytetem dla reprezentanta Polski jest gra za granicą.
W niedawnym wywiadzie z Mateuszem Ligęzą z Radia Zet zawodnik został zapytany o odebranie opaski Robertowi Lewandowskiemu. Puchacz wyraził swoje zdanie, twierdząc, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, a 36-latek to postać, której wolno więcej.
– Mam swoje zdanie. Uważam, że Robert jest wielką osobistością. Już nawet nie w piłce, ale ogólnie. To taka osoba, że jeśli polecisz do Włoch, Stanów, Anglii… każdy wie, kim jest Lewandowski. Dla mnie to postać, której wolno więcej i zasługuje na to, aby szanować wszystko to, co zrobił. Wiele zrobił dla reprezentacji i dla naszego kraju. Daje znakomity przykład młodym ludziom – powiedział.
– Myślę, że do takich sytuacji nie powinno dochodzić. Ok, trener zawsze ma władzę i robi to, co uważa, ale w mojej głowie jest taka myśl: „Bogu nie można zabrać tego, co boskie”. W mojej głowie Roberta też nie da się dotknąć. Na skalę nie tylko Polski, ale i świata – jest nietykalny – dodał Tymoteusz Puchacz w rozmowie z Radiem Zet.
Trudno oczekiwać, aby Puchacz znalazł się wśród powołanych na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Natomiast niewykluczone, że po krótkiej przerwie do gry z orzełkiem na piersi wróci Robert Lewandowski. Biało-Czerwoni we wrześniu zagrają z Finlandią oraz Holandią.