Przemysław Wiśniewski doceniony także przez Fabiańskiego
Reprezentacja Polski w dwóch wrześniowych meczach eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku zgarnęła w sumie cztery punkty. Biało-Czerwoni zremisowali bowiem z Holandią oraz pokonali pewnie Finlandię. Tym samym kadra pod wodzą Jana Urbana na nowo zapaliła entuzjazm w kibicach oraz całym narodzie.
Zadowolenie jest jeszcze większe z powodu, że wokół zespołu zdecydowanie poprawiła się atmosfera, a sam szkoleniowiec dał szansę kilku nieoczywistym graczom. Dwa mecze w pierwszym składzie rozpoczął bowiem Przemysław Wiśniewski, który w starciu z Holandią dopiero debiutował w kadrze. To właśnie 27-latek okrzyknięty został odkryciem i wygranym tego zgrupowania, a chociażby Łukasz Fabiański widzi w nim wielki potencjał. W rozmowie z TVN24 porównał go do… samego Kamila Glika.
– Największym plusem i zaskoczeniem było to, że trener zdecydował się zaufać debiutantowi Przemysławowi Wiśniewskiemu w tak istotnym meczu z mocnym rywalem Holandią. Sam zawodnik bardzo dobrze się obronił. Zaprezentował się w obu meczach bardzo dobrze. Taką prostotą i zdecydowaniem przypominał mi Kamila Glika za czasów reprezentacji – powiedział Fabiański w rozmowie z TVN24.
Zobacz także: Alfarela chce odejść do Grecji. W grze pół miliona euro, ale Legia stawia warunek [NASZ NEWS]