Liverpool lepszy od Interu Mediolan
We wtorkowy wieczór odbył się hit 6. kolejki rozgrywek Ligi Mistrzów. A w nim Inter Mediolan przed własną publicznością podejmował Liverpool. Podopieczni Cristiana Chivu przystąpili do tej rywalizacji w świetnych nastrojach, po tym jak udało im się rozbić Como (4:0). The Reds natomiast znajdują się w sporym dołku. Dwa ostatnie występy mistrzów Anglii kończyły się remisami i na Stadio Giuseppe Meazza liczyli na przełamanie.
W pierwszej odsłonie niewiele się działo. W zasadzie warta do odnotowania była jedynie sytuacja z 32. minuty, kiedy do siatki trafił Ibrahima Konate. Arbiter jednak po analizie VAR nie zaliczył trafienia, ponieważ jeden z piłkarzy Liverpoolu dotknął chwilę wcześniej piłki ręką. Kibice nie doczekali się w pierwszych 45. minutach trafień, więc drużyny schodziły na przerwę z wynikiem bezbramkowym.
Druga połowa również porwała. Ewidentnie drużyny tego dnia nie były dobrze dysponowane. Liverpool dość bojaźliwie podchodził do rywala, a Nerazzurrim brakowało po prostu dokładności. Groźnych sytuacji było jak na lekarstwo, więc kibice mieli prawo być rozczarowani. Finalnie w samej końcówce dopiero doczekaliśmy się trafienia. Alessandro Bastoni sfaulował w polu karnym Floriana Wirtza. Do jedenastki podszedł Dominik Szoboszlai, który pokonał Yanna Sommera. Gol Węgra okazał się na wagę trzech punktów, ponieważ gospodarze nie zdołali już odrobić strat.
Liverpool już w sobotę zmierzy się w lidze z Brighton & Hove Albion. Inter Mediolan natomiast dzień później pojedzie na Stadio Luigi Ferraris na mecz z Genoą.
Inter Mediolan – Liverpool 0:1
Szoboszlai (87′)









